Firma AMD w odpowiedzi na G-Sync prezentuje technologię Freesync
W październiku 2013 roku firma Nvidia zaprezentowała technologię G-Sync mającą zapobiegać tearingowi jak i opóźnieniom w wyświetlaniu obrazu. W odpowiedzi konkurent AMD pokazał swoją propozycję – technologia Freesync, w przeciwieństwie do G-Sync, będzie jednak tańsza, gdyż nie wymaga zakupu monitora lub specjalnego układu G-Sync.
- To nowa technologia firmy AMD mająca poprawić jakość wyświetlaniu obrazu.
- Od konkurencyjnego G-Synca różni się tym, że nie wymaga zmiany monitora, bo działa tylko na poziomie sterowników.
- Nie wiadomo, kiedy technologia miałaby stać się dostępna dla użytkowników.
W październiku ubiegłego roku firma Nvidia, producent popularnych kart graficznych spod znaku GeForce, zaprezentowała technologię G-Sync, mającą zapobiegać tearingowi jak i opóźnieniom w wyświetlaniu obrazu na monitorach. Na odpowiedź największego konkurenta Nvidii trzeba było poczekać kilka miesięcy – firma AMD właśnie ogłosiła, że jej karty poradzą sobie z tymi problemami inaczej i wstępnie zaprezentowała technologię Freesync.
Podczas trwających właśnie w Las Vegas targów CES 2014 firma AMD przedstawiła swoją nową technologię. Główna różnica między G-Sync (Nvidia) a Freesync (AMD) polega na tym, że karty Nvidii do działania będą potrzebowały monitorów z odpowiednim hardwarem (a ten dopiero od tego roku ma być montowany w wybranych modelach), podczas gdy technologia Freesync będzie działać na wszystkich monitorach, które spełniają standard VESA, pod kątem zgodności z VBLANK (Vertical Blanking Interval).
Poniżej znajduje się skromna prezentacja AMD, której daleko do efektownych pokazów konkurenta z października 2013 roku. Oba laptopy, których użyto w prezentacji, miały zostać kupione bezpośrednio w sklepach i nie wprowadzano na nich żadnych modyfikacji sprzętowych. Wyświetlana przez nie animacja została specjalnie spowolniona, aby łatwiej było dostrzec różnicę. I tak, laptop z lewej odtwarza scenę z 30 klatkami na sekundę i włączonym standardowym V-Sync, a ten z prawej korzysta także z nowego oprogramowania Freesync.
Zdaniem portalu AnandTech, który dokładnie opisał to wydarzenie, prezentacja AMD nie wyszła tak dobrze, jak pokaz technologii Nvidii. Warto dodać także, że na razie AMD nie ogłosiło, kiedy to rozwiązanie miałoby stać się dostępne dla graczy. Z drugiej strony technologia AMD będzie zdecydowanie tańsza od tej Nvidii, gdyż nie trzeba będzie kupować nowego monitora, czy też hardware’u do niego, jeśli tylko nasz spełnia wymagania Freesync. Dostaną ją po prostu wszyscy użytkownicy sterowników AMD Catalyst.