filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 16 lipca 2020, 12:23

autor: Karol Laska

Filmowe Just Cause znalazło reżysera. Pojawi się wątek romantyczny

Film na podstawie serii gier Just Cause nadal jest w planach. Za kamerą stanie Michael Dowse i będzie on zmuszony przez Hollywood do wzbogacenia fabuły o wątek miłosny.

Filmowe Just Cause znalazło reżysera. Pojawi się wątek romantyczny - ilustracja #1
Film Just Cause powstaje. Powoli, ale jednak.

Ponad rok temu przy okazji premiery trzeciej części Johna Wicka pisaliśmy dla Was o planach powstania całkowicie nowego filmu akcji, będącego adaptacją znanej sandboxowej rozróby w postaci Just Cause. To kolejna próba przełożenia medium growego na srebrny ekran.

Tytuł zapowiedziała niemiecka wytwórnia Constatin Film, a od samego początku w projekt zaangażowany jest Derek Kolstad, czyli scenarzysta cyklu John Wick. Początkowo za kamerą stanąć miał Brad Peyton, znany ze swojej owocnej współpracy z Dwayne’em Johnsonem przy okazji takich produkcji jak San Andreas czy Rampage: Dzika furia.

Doszło jednak do zasadniczych zmian na stołku reżyserskim i Peytona oficjalnie zastąpił Michael Dowse – człowiek odpowiedzialny głównie za komedie z elementami kina akcji. Jednym z jego najświeższych dzieł jest Stuber z udziałem pakistańskiego komika Kumaila Nanjianiego oraz byłego wrestlera Dave’a Bautisty (który występował także w Strażnikach galaktyki). Stąd też możemy wnioskować, że Just Cause zachowa swój humorystyczny ton i szybkie tempo.

Historia skupi się na kultowej już w świecie gier wideo postaci Rico Rodrigueza, walczącego z grupą The Black Hand. Raczej nic, czego byśmy się nie spodziewali. Zaskakująca wydaje się jednak deklaracja twórców, jakoby w filmie miał pojawić się wątek romantyczny. Powodem takiej decyzji są nieustanne żądania hollywoodzkich producentów finansujących dzieło. Nie znamy jeszcze aktora, który wcieli się w głównego bohatera. Jednym z kandydatów jest ponoć Jason Momoa. Daleko też do szczegółów dotyczących dokładnej daty premiery Just Cause.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej