Film o Flashu prawdopodobnie pojawi się dopiero w 2021 roku
Kłopotów w świecie ekranizacji komiksów DC ciąg dalszy. Przeciągające się szlifowanie scenariusza do filmu o Flashu z Ezrą Millerem może doprowadzić do drastycznego opóźnienia rozpoczęcia prac na planie, co z kolei oznacza dużo późniejszą datę premiery obrazu.
Wygląda na to, że na samodzielny film o Flashu, szybkim jak błyskawica superbohaterze ze stajni DC Comics, poczekamy dłużej niż sądziliśmy. Jak donosi serwis Variety, scenariusz do filmu wciąż ulega zmianom i poprawkom, przez co wytwórni prawdopodobnie nie uda się rozpocząć zdjęć w marcu 2019 roku, jak dotąd planowano. To z kolei spowoduje konflikty w harmonogramie wcielającego się w główną rolę Ezry Millera, które mogą jeszcze bardziej opóźnić produkcję.
Gdyby zdjęcia do Flasha rozpoczęły się zgodnie z planami, czyli w marcu, filmowcom udałoby się uwinąć przed lipcem, gdy rozpoczynają się zdjęcia do innego filmu, w którym Ezra Miller gra istotną rolę – trzeciej części serii Fantastycznych zwierząt, spin-offa Harry’ego Pottera. Aby uniknąć konieczności pojawiania się aktora równolegle na planach obu filmów, produkcja kolejnego filmu superbohaterskiego DC zostanie więc najpewniej przesunięta aż na końcówkę przyszłego roku. To z kolei będzie oznaczać, że filmu raczej nie zobaczymy w kinach w 2020 roku, jak dotąd zakładano, a dopiero rok później.
Ezra Miller w roli Flasha zadebiutował w filmie Batman v Superman: Świt sprawiedliwości z 2016, gdzie miał do odegrania niewielką rolę. Aktor zaliczył także krótki występ w Legionie samobójców i w końcu doczekał się istotniejszego udziału w wydarzeniach w zeszłorocznej Lidze sprawiedliwości. O ile sam film spotkał się z mocno mieszanym odbiorem, tak rola Millera w większości spodobała się krytykom i fanom. Stąd jego samodzielny film jest jednym z bardziej wyczekiwanych projektów wchodzących w skład kinowego uniwersum DC.