Fallout 1.5: Resurrection - wielki mod zadebiutuje 15 lipca
Fani dwóch pierwszych odsłon cyklu Fallout powinni zaznaczyć w kalendarzach termin 15 lipca. Tego dnia ukaże się bowiem anglojęzyczna wersja potężnego moda Fallout 1.5: Resurrection do gry Fallout 2, który zaoferuje kampanię na 25 godzin.
Obecnie fani serii Fallout koncentrują się głównie na czwartej odsłonie, ale nie brakuje entuzjastów, którzy nie porzucili jeszcze pierwszych dwóch części. Wśród nich znajduje się grupa moderów kończących prace nad anglojęzyczną wersją potężnego moda Fallout 1.5: Resurrection do gry Fallout 2. Na premierę nie będziemy musieli czekać długo, gdyż została ona zaplanowana na 15 lipca.
Zgodnie z tytułem, akcja moda toczy się pomiędzy pierwszą i drugą odsłoną cyklu. Projekt oferuje potężną kampanię fabularną, osadzoną na terenach spalonego atomem Nowego Meksyku. Historia rozpoczyna się, gdy kierowana przez nas postać budzi się w jaskini ranna i z amnezją, ale za to z tajemniczym talizmanem. Po wydostaniu się na powierzchnię szybko okazuje się, że ściga nas dziwna sekta ghuli, którzy jakimś cudem wszystko o nas wiedzą.
Projekt w praktyce jest niczym w pełni nowa gra osadzona w uniwersum serii Fallout. Akcja toczy się na nieodwiedzanych wcześniej w serii terenach, które zbudowano w oparciu o liczne autorskie elementy graficzne. Kampania rozmiarami przypomina tę z pierwszej odsłony cyklu, ale same zadania oferują więcej metod realizacji. W sumie przejście modyfikacji ma zająć około 25 godzin.
Pod względem klimatu Fallout 1.5: Resurrection przypomina znacznie bardziej Fallout niż Fallout 2. Mod jest w miarę ponury, a elementy humorystyczne zostały zepchnięte w tło. Warto wspomnieć, że projekt posiada zaimplementowanego fanowskiego patcha High Resolution, który pozwala na zabawę w wysokich rozdzielczościach oraz zapewnia kompatybilność gry ze współczesnymi pecetami i systemami operacyjnymi.
Mamy tylko nadzieję, że właściciele praw do marki nie będą robili autorom żadnych problemów. Takiego szczęścia nie miał zespół pracujący nad modem Van Buren, z którym skontaktował się przedstawiciel firmy Bethesda Softworks i „delikatnie odradził” konstruowanie projektu na bazie Fallout 2, co zmusiło przesiadkę na fanowski silnik FOnline Engine.