autor: Kamil Komaniecki
Facebook nie ostrzeże użytkowników dotkniętych wyciekiem danych
Facebook nie ma w planach ostrzegać użytkowników, których baza danych dostała się do sieci. Portal uważa, że zrobił wszystko, co mógł, aby zadbać o bezpieczeństwo.
Niedawno wspominaliśmy o wycieku danych na Facebooku, z powodu którego do sieci trafiły informacje dotyczące ponad 530 mln użytkowników (w tym około 2,7 mln kont Polaków). Długo nie musieliśmy czekać na odpowiedź zwrotną, z której wynika, że portal Marka Zuckerberga nie zamierza powiadamiać użytkowników, którzy zostali dotknięci wyciekiem danych.
Jak tłumaczy się Facebook? Według niego do zdobycia wrażliwych danych doszło w 2019 roku w wyniku ataku hakerskiego. Było to możliwe dzięki luce, która znajdowała się w narzędziu do synchronizacji kontaktów. Portal zapewnia, że dziura (umożliwiająca atak) została załatana po zidentyfikowaniu problemy, więc firma nie czuje się odpowiedzialna.
Rzecznik Facebooka powiedział, że nie ma planów odnośnie ostrzegania poszkodowanych dotkniętych włamaniem, ponieważ nie jest pewien, którzy użytkownicy muszą być o tym poinformowani. Firma wzięła pod uwagę fakt, że użytkownicy nie mogą już nic zrobić z publicznie dostępnymi informacjami.
Zebrane dane nie obejmują informacji zdrowotnych, finansowych oraz haseł. Baza zawiera numery telefonów, daty urodzeń oraz imiona czy nazwiska. A tego niestety w wielu przypadkach zmienić się nie da. Sama firma zapewnia, że jest w kontakcie z organami regulacyjnymi, jeśli chodzi o wszelkie pytania odnośnie omawianego wycieku.
- Facebook – strona oficjalna
- Szef Facebooka boi się o prywatność? Korzysta z Signala, konkurenta WhatsApp