autor: Łukasz Malik
Fabuła polskiej strzelaniny The Mark plagiatem?
Niezbyt miła atmosfera zapanowała wokół polskiej strzelaniny The Mark i nie chodzi tu wcale o jakość samej gry. Fabuła gry jest łudząco podobna do historii z książki „Nieuchwytny Cel” autorstwa Matthew Reilly’ego, problem w tym, że australijski pisarz dowiedział się o tym dopiero od swoich fanów.
Niezbyt miła atmosfera zapanowała wokół polskiej strzelaniny The Mark i nie chodzi tu wcale o jakość samej gry. Fabuła gry jest łudząco podobna do historii z książki „Nieuchwytny Cel” autorstwa Matthew Reilly’ego, problem w tym, że australijski pisarz dowiedział się o tym dopiero od swoich fanów.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku jeden z graczy pochodzący z Australii założył na oficjalnym forum firmy JoWood temat, w którym wypunktował łudzące podobieństwa fabuły ukończonego przez niego The Marka z książką „Scarecrow” (u nas znana jako „Nieuchwytny Cel”). Oto niektóre wypunktowane podobieństwa:
The Mark: głowice nuklearne, umieszczone na lotniskowcu których celem jest Londyn oraz kilka innych miast.
Nieuchwytny Cel: głowice nuklearne umieszczone na lotniskowcu których celem jest Londyn.
The Mark: bohaterem gry jest Steve Fletcher, ochrania go Austin Hawke wynajęty przez Ilya Rakova. Austin Hawke ubiera się na czarno i nosi żółte okulary przeciwsłoneczne.
Nieuchwytny Cel: bohaterem książki jest Shane ‘Scarecrow’ Schofield ochrania go również wynajęty ‘Black Knight’. ‘Black Knight’ ubiera się na czarno i nosi żółte okulary przeciwsłoneczne.
The Mark: siostra Fletchera zostaje zabita poprzez ścięcie głowy.
Nieuchwytny Cel: ukochana Schofielda zostaje zabita poprzez ścięcie głowy.
The Mark: ucieczka przed śmigłowcem wzdłuż klifu.
Nieuchwytny Cel: ucieczka przed śmigłowcem wzdłuż klifu.
Ponadto jak zauważył Rico_S, który wytropił cały incydent, nazwy plików w katalogu z grą dotyczących lokacji SharkPit są dokładnie takie same jak na mapce wydrukowanej w książce. Rico wypunktował także wiele innych podobieństw (np. noszone przez bohaterów uzbrojenie etc.)
W tym samym temacie głos zabrał przedstawiciel polskiego developera Andrzej Wilewski: „Nie czytałem książki Scarecrow, nawet nie jestem pewny czy jest dostępna tu w Polsce”
W dalszej części wypowiedzi wyjaśnia on, że postać Hawka wzorowana była na młodym Seanie Connery z „Twiedzy”, a Fletch to typ bohatera a’la Duke Nukem. Ponadto w pierwotnych założeniach to nie Londyn miał być celem ataku, ale Nowy Jork. JoWood zdecydował się jednak właśnie na stolicę Wielkiej Brytanii. Zamek będący siedzibą Rakova miał być umieszczony w Polsce i był wzorowany na zamku z Malborku, jednak autorzy zdecydowali się przenieść go na tereny Jugosławii. Z wypowiedzi Andrzej Wilewskiego dowiedzieliśmy się także, że trwają pracę nad scenariuszem gry The Mark 2. Dodał także:
„Dziękujemy za wasze uwagi i komentarze, chcieliśmy zapewnić, że nie mieliśmy i nie mamy żadnych intencji żeby łamać prawa autorskie, a w szczególności Matthew Reilly’ego”
Teoretycznie te wypowiedzi wyczerpują temat (choć brak w nich odniesienia do tajemniczych nazw plików i innych „zbiegów okoliczności”, ponadto książka Scarecrow została wydana w naszym kraju – co oczywiście nie jest żadnym dowodem). Jednak zupełnie nowe światło na sprawę rzucił sam Matthew Reilly, który w swoim blogu napisał:
„Rzuciłem okiem na stronę tej gry i przeczytałem kilka komentarzy moich fanów oraz ludzi z oficjalnego forum, tak, jestem zaszokowany podobieństwami.”
Jednak najciekawszy jest fragment:
„W maju 2004, australijski developer Perception (twórcy anulowanego Stargate SG-1 przyp. red.), wówczas powiązany z JoWoodem (wydawcą The Mark) rozpoczął negocjacje z moimi agentami w agencji William Morris, mające na celu nabycie praw do gier komputerowych osadzonych w „uniwersum Scarecrow”. Jak powiedzieli, chcieli zrobić gry na bazie wszystkich nowel ze Schofieldem (Ice Station, Area 7 i Scarecrow) ze szczególnym naciskiem na Scarecrow (Nieuchwytny Cel). Dalej mam całą korespondencję. Negocjacje zostały zerwane, umowa nie została podpisana”
Po tej informacji głos w sprawie zabrał Community Manager firmy JoWood:
„Jedyne biznesowe relacje między Perception a JWD (JoWood przyp. red.) dotyczyły programowania Stargate przez Perception, i jak wiemy, ten projekt został anulowany i Perception istnieje jako fantom przez ostatnie 12 – 18 miesięcy. Nie ma innych powiązań i definitywnie NIE ma powiązań między Prerception a T7 (developerzy The Mark przy. red.). Prawdę mówiąc, to T7 wyszło z propozycją gry i jej scenariusza, JoWood nie miał wpływu na nią i nie zmienił nic związanego z historią za wyjątkiem Londynu.
Konkluzja: Jedyny sposób aby pomysł trafił z Perception do T7 to podświadomy przekaz telepatyczny.”
Ja natomiast konkluzję pozostawiam Wam.