Czy ktoś zastąpi Ezrę Millera w ewentualnej kontynuacji The Flash? Reżyser komentuje
Podczas promowania filmu The Flash, reżyser widowiska – Andy Muschietti – uchylił rąbka tajemnicy w związku z przyszłością Ezry Millera w DCU. Czy kłopotliwy aktor zachowa swoją rolę?
W zeszłym roku branżowe media rozpisywały się na temat Ezry Millera. Nie chodziło jednak o wychwalanie nieprzeciętnego talentu aktora, a informowanie o jego ciągłych kłopotach z prawem. W efekcie kontrowersji powstałych wokół artysty wydawało się, że jego kariera w Hollywood została zaprzepaszczona.
W szczególnie trudnym położeniu znalazły się wówczas władze Warner Bros., ponieważ, jak wiemy, Miller miał wystąpić w nadchodzącym widowisku z uniwersum DC – filmie The Flash. Wytwórnia postanowiła jednak dać szansę aktorowi, ale pod warunkiem, że ten uda się na terapię. Niedługo potem Miller wydał oświadczenie, w którym przyznał się do problemów psychicznych i wyraził chęć leczenia.
Nie zmienia to jednak faktu, że opinia publiczna wciąż pamięta o „wyczynach” młodego aktora, dlatego jego przyszłość w DCU nadal jest bardzo niepewna.
Czy po premierze The Flash Warner Bros. pożegna się z dotychczasowym odtwórcą roli Speedstera? Kto zastąpi Millera w ewentualnej kontynuacji filmu? Takie pytania nieustannie krążą po sieci.
W całej tej sprawie stanowisko postanowił zabrać reżyser kinowych losów Barry'ego Allena – Andy Muschietti. I chociaż to nie on zdecyduje, kto będzie odgrywał tę rolę w kolejnych filmach, twórca oświadczył, że bez względu na problemy Millera nie wyobraża sobie, by inny aktor przywdział kostium Szkarłatnego Sprintera.
Jeśli wydarzy się [kontynuacja], to tak [Ezra Miller w dalszym ciągu będzie Flashem – przyp. red]. Nie sądzę, by ktokolwiek inny mógł zagrać tę postać tak dobrze. Inne interpretacje tej postaci są świetne, ale ta szczególna wizja bohatera jest perfekcyjna. I, jak powiedziałeś, dwóch Flashów – wydaje się, że to postać stworzona dla nich – wyznał twórca w rozmowie z portalem The Playlist.
Po stronie Millera stanęła również producentka, a prywatnie siostra reżysera – Barbara Muschietti. Oto co powiedziała:
Już na zdjęciach próbnych Ezra był genialnym, całkowicie zaangażowanym i absolutnie profesjonalnym aktorem. Ezra włożył w tę rolę wszystko – fizycznie, kreatywnie, emocjonalnie. Był po prostu doskonały.
Czy los okaże się łaskawy dla Millera? O tym przekonamy się w kolejnych miesiącach. Niemniej jednak należy pamiętać, że widowisko The Flash stanowi swego rodzaju domknięcie tzw. SnyderVerse. W jego miejscu narodzi się nowe DCU Jamesa Gunna i Petera Safrana. Nie wiadomo zatem, jakie plany na postać mają szefowie DC Studios.
Na koniec przypomnijmy, że The Flash wbiegnie do polskich kin już 16 czerwca.