autor: Marek Czajor
Ex-muzyk pozywa Microsoft
Przed sądem stanowym Dystryktu Columbia w USA rozpoczęła się właśnie sprawa pomiędzy Ryanem McLaughlinem a korporacją Microsoft. Perkusista nieistniejącej już punkowej kapeli Ink&Dagger pomówił giganta z Redmond o bezprawne wykorzystanie trzech utworów grupy w grze Amped.
Przed sądem stanowym Dystryktu Columbia w USA rozpoczęła się właśnie sprawa pomiędzy Ryanem McLaughlinem a korporacją Microsoft. Perkusista nieistniejącej już punkowej kapeli Ink&Dagger pomówił giganta z Redmond o bezprawne wykorzystanie trzech utworów grupy w grze Amped.
Sytuacja wygląda dość dziwnie. Gra została wydana dawno temu, bo 19 listopada 2001 roku. Przez cztery lata nikt z Ink&Dagger nie oskarżał Microsoftu o nie podpisanie stosownej umowy licencyjnej, a tu nagle taka bomba! Pikanterii sprawie dodaje fakt, że pan McLaughlin zastrzegł sobie prawa autorskie do wspomnianych piosenek... w czerwcu bieżącego roku.
Amped to dynamiczny snowboard, wydany na konsolę Xbox w 2001 roku (druga część powstała w 2003 roku, trzecia – na dniach pojawi się w sklepach ). Tytuł zyskał dużą popularność wśród fanów sportów zimowych i zdobył sporo nagród (m.in. tytuł najlepszej gry roku 2001 w kategorii sportów ekstremalnych – według serwisu IGN). Warto nadmienić, że ścieżka dźwiękowa do Amped obejmuje aż 150 utworów i dotąd żaden muzyk nie zgłaszał roszczeń z tytułu pogwałcenia praw autorskich.