Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 marca 2021, 20:10

autor: Karol Laska

Epic Games i Apple spotkają się niedługo w sądzie

Konflikt Epic Games oraz Apple przeniesie się niedługo do kalifornijskiego sądu. Wspomniane firmy spotkają się ze sobą w maju w celu wyjaśnienia wszelkich finansowych nieścisłości z przeszłości.

Wczoraj, to jest 1 marca 2021 roku, odbyło się oficjalne spotkanie organizacyjne pomiędzy firmami Apple i Epic Games, prowadzone przez sędzinę Yvonne Gonzalez. Miało ono na celu ustalić datę i szczegóły rozprawy sądowej dwóch wyżej wymienionych przedsiębiorstw. Wiemy, że spotkają się ze sobą za dwa miesiące, 6 maja (via MacRumors).

Można więc przypuszczać, iż będzie to początek końca jednego z bardziej elektryzujących i nagłośnionych konfliktów korporacyjnych ostatnich miesięcy. EG Tima Sweeneya będzie próbowało udowodnić Apple’owi, że pobierana przez niego 30-procentowa marża w App Store jest nieuczciwa i antykonkurencyjna.

Mniej więcej spodziewamy się, jaka będzie linia obrony kalifornijskiego koncernu, biorąc pod uwagę jego ostatnie działania (również na drodze sądowej) względem Valve. Dane Steama pomogą najpewniej Apple’owi w wykazaniu pewnych rynkowych „norm” finansowych.

Sędzinie Gonzalez zależy przede wszystkim na bezpośrednim spotkaniu w związku z wagą i poziomem skomplikowania całego procesu. Ponadto bardzo ważna jest dla niej wiarygodność świadków i obydwu stron, która byłaby trudna do zweryfikowania, gdyby rozprawa odbyła się za pośrednictwem internetowych platform komunikacyjnych pokroju Zooma.

Przewiduje się, że rozmowy w sądzie mogą trwać do 2-3 tygodni, choć Epic Games jest gotowe, aby w razie potrzeby wydłużyć ich czas trwania nawet dwukrotnie. Sami jesteśmy ciekawi, jak to wszystko się skończy.

  1. Oficjalna strona firmy Epic Games
  2. Oficjalna strona firmy Apple
  3. Oficjalna strona firmy Valve Corporation

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej