Emulator Switcha Ryujinx zamknięty. Nintendo podjęło akcje przeciwko twórcom programu
Emulator Switcha Ryujinx kończy żywot. Nintendo skontaktowało się z twórcami i użyło argumentacji, która przekonała ich do zamknięcia projektu.
Od czasu akcji przeciwko emulatorom Yuzu i kroków prawnych wymierzonych w twórców modyfikacji do Switcha o Nintendo słyszeliśmy wyłącznie w kwestii kolejnych przecieków odnośnie do Switcha 2. Okres posuchy jednak się kończy, ponieważ do listy wyeliminowanych przez Nintendo emulatorów należy dopisać Ryujinx. Nintendo skontaktowało się z twórcami i w efekcie projekt został zamknięty.
Koniec emulatora Ryujinx
Na discordzie Ryujinxa pojawiło się ogłoszenie użytkownika rip in peri peri. Przekazał on, że ze związanym z projektem gdkchanem skontaktowało się Nintendo. Producent złożył propozycję, w ramach której gdkchan przestanie pracować nad Ryujinxem, grupa odpowiedzialna za program zostanie rozwiązana, a wszystkie materiały usunięte, jakie ma w posiadaniu. Rip in peri peri dodał, że oficjalnie od gdkchana nie dostał informacji, czy ten przyjął ofertę Nintendo, ale grupa została już usunięta, co sugeruje, że tak zrobił.
Nie wiadomo, co Nintendo zaoferowało w zamian, ale można podejrzewać, iż był to brak pozwu. Inna reakcja mogłaby dla twórcy emulatora skończyć się finansową katastrofą. Pozostaje pytanie, dlaczego Nintendo tak późno podjęło kroki względem Ryujinxa, który był popularnym emulatorem. Rozwiązanie wydaje się mieć Nintendeal na X.
Profil umieścił zrzut ekranu z emulatora Ryujinx. Widać na nim uruchomioną grę The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom na dwa tygodnie przed oficjalną premierą gry na Switcha. Jeśli to prawda, nic dziwnego, że Nintendo postanowiło zareagować i zatrzymać rozwój projektu, który w oczach producenta pozwalał sobie na coraz więcej.
Nintendo jest bardzo zaangażowane w walkę z emulatorami i modyfikacjami Switcha, co ma ostatecznie wpłynąć na możliwości kolejnej konsoli. Według doniesień z sierpnia tego roku Switch 2 ma dostać mocniejsze zabezpieczenia, kosztem zmniejszonej wydajności. W tej sytuacji ratunkiem może być DLSS oferowany przez podzespoły Nvidii.