autor: Łukasz Szliselman
EA tworzy gry najpierw na PC, a potem optymalizuje je pod konsole
Firma Electronic Arts zapewnia, że wydawane przez nią pecetowe wersje gier nie są zwykłymi portami. To właśnie najpierw na PC powstają ich produkcje, które dopiero później przenoszone są na słabsze konsole.
Ogólnoświatowa brać graczy wciąż podzielona jest na pecetowców i konsolowców, a dyskusja na temat wyższości jednej platformy nad innymi trwa od lat. Wielokrotnie słyszeliśmy, że obecnie duzi producenci tworzą gry przede wszystkim na potrzeby wiodących konsol z rodzin PlayStation i Xbox, a wersje na komputery osobiste powstają niejako „na doczepkę”. A co, jeśli często jest odwrotnie?
Okazuje się, że firma Electronic Arts wszystkie swoje gry w pierwszej kolejności produkuje na wysokiej klasy pecetach, a dopiero później optymalizuje je pod słabsze konsole, do czego przyznał się szef działu finansowego w EA, Blake Jorgensen, podczas panelu na UBS Global Technology Conference. W praktyce oznacza to, że produkcje deweloperów podległych temu wydawcy są ładniejsze na „high-endowych” komputerach, co zresztą widać po najnowszych tytułach – np. Titanfall 2 i Battlefield 1. To też dobrze rokuje pecetowym wersjom nadchodzych hitów od EA, do których należą Mass Effect: Andromeda czy kolejny Star Wars: Battlefront. Spodziewamy się, że gry te będą wyglądały i działały szczególnie dobrze na PC.
Szkoda, że wielu innych producentów, w tym firma Rockstar Games, najwyraźniej nie podziela tej polityki (patrz: spóźnione GTA V i brak zapowiedzi Red Dead: Redemption 2 na PC).