EA ostrzega przed poważnym spadkiem sprzedaży gier w okresie świątecznym

Przedstawiciele jednej z największych firm wydawniczych, Electronic Arts, wydali oświadczenie, w którym ostrzegają branżę rozrywki elektronicznej - sprzedaż gier w kwartale "świątecznym" spadła poniżej szacowanego, minimalnego poziomu a co więcej, ta sytuacja z roku na rok może się pogłębiać, a procentowy spadek sprzedaży może wyrazić się nawet w dwucyfrowej liczbie.

Członek zarządu EA, Warren Jenson, przyznał, iż Electronicy nie osiągną w opisywanym kwartale spodziewanej wysokości sprzedaży, jednak odmówił podania nowych oczekiwań, stwierdzając jedynie, iż spadek prawdopodobnie wyniesie 15%. Oświadczenie to jest swego rodzaju podsumowaniem raportów, które napływają od analityków rynku od kilku tygodni - ostatnio grupa NPD opublikowała dane, z których wynika, iż sprzedaż gier w USA w listopadzie jest niższa o 18% w porównaniu z analogicznymi okresami w latach poprzednich. Co gorsza, problem ten dotyczy nie tylko USA - wielu sprzedawców gier w Wielkiej Brytanii informuje o znacznym zmniejszeniu popytu a niektórzy wydawcy, m.in. Activision i Ubisoft uciekają się do cięcia cen na swoje flagowe produkty, tylko po to aby ożywić sprzedaż.

Jednak prognozy EA na przyszłość są jeszcze bardziej pochmurne - regres na rynku gier według Elektroników dotyczy nie tylko okresu świątecznego i będzie widoczny również w kolejnym kwartale roku fiskalnego, od stycznia do marca. Głównym powodem tego stanu rzeczy jest wolniejszy niż się spodziewano wzrost bazy sprzętowej Xboxa 360 oraz PSP, twierdzą przedstawiciele EA. Obie konsole, a zwłaszcza dziecko Microsoftu, zadebiutowały na rynku w znacznie mniejszej ilości niż zapowiadano, co przełożyło się na mniejszą sprzedaż przeznaczonych dla nich tytułów. Spodziewana na wiosnę premiera konsoli PS3 również nie wpływa pozytywnie na ogólną sprzedaż gier - gracze wstrzymują się po prostu z decyzjami odnośnie kupna sprzętu, czekając na ruch Sony.