autor: Szymon Liebert
E3 2009 doczeka się zmian?
Wszystko wskazuje na to, że przyszłoroczne targi rozrywki elektronicznej E3 doczekają się poważnych zmian w kwestiach organizacyjnych. Przede wszystkim, impreza rozpocznie się w 2 czerwca powracając do Los Angeles Convention Center i będzie najprawdopodobniej otwarta dla szerszej publiczności. Zmiana formuły targów jest na pewno potrzebna, szczególnie wobec krytycznych komentarzy branży.
Wszystko wskazuje na to, że przyszłoroczne targi rozrywki elektronicznej E3 doczekają się poważnych zmian w kwestiach organizacyjnych. Przede wszystkim, impreza rozpocznie się w 2 czerwca powracając do Los Angeles Convention Center i będzie najprawdopodobniej otwarta dla szerszej publiczności. Zmiana formuły targów jest na pewno potrzebna, szczególnie wobec krytycznych komentarzy branży.
Chociaż nie ma jeszcze pewnych informacji, kilka zagranicznych źródeł wskazuje na planowane zmiany - doniesienia są na razie rozbieżne. Według niektórych, impreza miałaby zostać podzielona na dwa etapy – dla prasy (2-4 czerwca), gdzie odbywałyby się główne konferencje, oraz dla osób spoza branży (5-6 czerwca). To jednak nie zostało w żaden sposób potwierdzone i jest wątpliwe. Plotki o upublicznieniu targów pojawiły się już na początku września tego roku.
Inną wersję przedstawia Blair Herter, który zdementował doniesienia o pełnej otwartości targów dla publiczności. W zamian sugeruje on jednak większą liczbę możliwych gości i mniej restrykcyjne wymagania co do wstępu (chociaż nie wiemy jeszcze co to dokładnie oznacza). Na targach zobaczymy więc znacznie więcej ludzi – Neewsweek donosi o podwyższeniu maksymalnego progu do 40 tysięcy.
Według jednego z dziennikarzy zmiany miał przedstawić dzisiaj organizator targów - ESA (Entertainment Software Association). Ze strony tego stowarzyszenia rzeczywiście wystosowano komentarz mówiący o... niemożności skomentowania tej sprawy w tym momencie. Pełne informacje zostaną upublicznione w swoim czasie, więc na razie pozostaje nam gdybanie.
Sama impreza w latach swojej świetności przyciągała uwagę całego świata, będąc jednym z największych międzynarodowych wydarzeń w przemyśle rozrywki elektronicznej. Jakiś czas temu jednak coś zaczęło zgrzytać i kolejne edycje osuwały się w marazm. Wystarczy wspomnieć najbardziej chyba wyrazistą i plastyczną opinię chociażby Willa Wrighta (Maxis), który przyrównał E3 2008 do zombie. Organizatorom oberwało się przede wszystkim za zmianę struktury organizacyjnej w 2007. Od tej pory wydarzenie przeznaczone było wyłącznie dla kilku tysięcy ścisłych przedstawicieli branży. Pomysł dobry nie był i jak można przypuszczać po powyższych informacjach, wszystko wskazuje na to, że organizator się z niego wycofa.