E-Sport: świetny turniej w Dubaju, najazd Polaków na Szwecję w listopadzie

Oczy fanów rozgrywek komputerowych na najwyższym poziomie były skierowane w zeszłym tygodniu na egzotyczny dla nas Dubaj. To tam odbył się kolejny przystanek najbardziej prestiżowego obecnie turnieju – ESL Intel Extreme Masters, w którym udział wzięły największe gwiazdy Quake Live i Counter Strike 1.6.

Do Dubaju przyjechała absolutna czołówka światowych graczy komputerowych. W turnieju Quake Live, który w sumie był pierwszym tak prestiżowym eventem od czasu Quakeconu, zagrały zarówno legendy tej serii jak i młodzi zawodnicy, od kilku miesięcy aspirujący do miana sław tej sceny. Oglądaliśmy więc Antona 'Cooller' Singova, Shane 'rapha' Hendrixsona czy Magnus 'fox' Olssona. W sumie szesnastu graczy z całego świata stworzyło wielkie widowisko.

Starsi zawodnicy kolejny raz musieli uznać wyższość nowej gwardii, która od jakiegoś czasu dominuje zawody. Kolejny raz bezkonkurencyjny okazał się Amerykanin rapha, reprezentujący barwy SK Gaming. W finale nie dał on szans Alexeiowi 'Cypher' Yanushevskiemu, pokonując go 3-1. Najniższe miejsce na podium przypadło pochodzącego z Austrii Richardowi 'noctis' Gansterer. Najlepszy rapha wyjechał z Dubaju bogatszy o trzy tysiące dolarów, jednak nagrody otrzymała czołowa ósemka zawodników. Jeśli chcecie zobaczyć, jak wyglądają rozgrywki w Quake Live na najwyższym poziomie, warto poświęcić chwilę i zobaczyć ten film przygotowany przez redakcję serwisu AGPTour. Prezentuje on najciekawsze momenty z zakończonego w ubiegłym tygodniu turnieju.

Zawody w Counter Strike 1.6 skończyły się ogromnym sukcesem Szwedów. Wywodzące się z tego kraju drużyny zdobyły wszystkie miejsca na podium, kolejny raz pokazując, że to właśnie w Skandynawii gra się najlepiej w starego już CS’a. Spore szanse na przełamanie tej Szwedzkiej dominacji mieli gracze polskiego Vitriolic Gaming (do Dubaju odlecieli dzień po wygranej na Poznań Game Arena). Ostatecznie jednak polska ekipa zajęła czwarte miejsce, przegrywając w decydującym o brązie pojedynku z SK Gaming. Finałowe spotkanie było bratobójczym pojedynkiem ekip z fnatic i nowego Meet Your Makers. Obecność obu zespołów w decydującym spotkaniu mogła się wydawać zaskakująca – fnatic na samym początku zawodów przegrało dwa mecze i awans tej drużyny z rozgrywek grupowych stał pod znakiem zapytania, MYM to drużyna, która zwyżkę formy notuje w ostatnich tygodniach i nikt nie spodziewał się, że aspiracje do czołowego zestawienia światowych potęg w Counter Strike 1.6 potwierdzi już w Dubaju.

Kilka istotnych informacji dotarło do nas w ostatnim tygodniu również z polskiego podwórka esportowego. Przede wszystkim jedna z najbardziej rozpoznawalnych organizacji w naszym kraju, Benq DELTAeSPORTS.COM pozyskała nowego sponsora – firmę Icon7 zajmującą się produkcją sprzętu dla graczy. W dobie kryzysu, gdzie sponsorzy raczej obcinają wydatki jest to świetna informacja dla popularnych delciaków, tym bardziej, że zespół ten pozostawał przez długi czas bez partnera sprzętowego.

Jednym z ostatnich dużych turniejów w Europie do końca roku będzie DreamHack, największy LAN na świecie, tradycyjnie już organizowany w szwedzkim Jönköping. Do Szwecji przyjedzie czołówka graczy takich platform jak Counter Strike 1.6, Quake Live czy StarCraft, a co najważniejsze możemy być pewni, że zobaczymy tam solidną polską reprezentację. W zawodach QL wystąpi czwórka graczy z naszego kraju: Maciek ‘av3k’ Krzykowski, duet braci bliźniaków Szymon i Mateusz Ożga oraz Robert ‘tox1c’ Kopczyński. Co więcej, jest spore prawdopodobieństwo, że w zawodach Counter Strike udział weźmie kolejny raz ekipa D-Link PGS, która po kilku świetnych występach w kraju chce zaprezentować się na międzynarodowej arenie. DreamHack odbędzie się w dniach 26-29 listopada.