Superbohaterski serial Netflixa skasowany, ale będzie miał następcę
Dziedzictwo Jowisza, najnowszy serial superbohaterski Netfliksa, został anulowany po pierwszym sezonie. W planach jest jednak stworzenie innej adaptacji komiksów Marka Millara pod tytułem Supercrooks.
Jeden z niedawno wydanych seriali superbohaterskich Netfliksa pod tytułem Dziedzictwo Jowisza obiecywał sobą nietypowe podejście do reprezentowanej konwencji i rzeczywiście udało mu się parę razy zaskoczyć, uciekając w ciekawe wątki psychologiczne, a nawet polityczne. Niestety, produkcja nie uchowała się od klisz i rozwiązań stricte budżetowych, przez co wywołała mieszane uczucia wśród widzów (więcej przeczytacie w mojej recenzji). Nieprzychylne opinie wokół dzieła zaniepokoiły Netfliksa i ten postanowił anulować projekt po pierwszym sezonie (via The Hollywood Reporter).
A dlaczego uważamy, że to odbiór serialu mógł zaważyć o jego dalszej przyszłości? Wystarczy bowiem spojrzeć na niedawno opublikowane statystyki portalu Nielsen, z których wynika, że Dziedzictwo Jowisza oglądano łącznie przez 696 milionów minut, co jest niewiele gorszym wynikiem od niekwestionowanego hitu tejże platformy, Cienia i kości (721 mln minut). Netflix nie narzeka więc na popularność dzieła – musi więc chodzić o jego poziom.
Firma nie chce jednak rezygnować z marki – po prostu planuje zmienić koncept i zacząć od nowa. Kolejna ekranizacja komiksów Marka Millara będzie nosiła nazwę Supercrooks i skupi się na ośmiu superzłoczyńcach i ich nietypowych historiach. Jesteśmy ciekawi, czy taki pomysł się sprawdzi, a serial odniesie większy sukces od Dziedzictwa Jowisza.
Nieznane są zarówno dokładna data premiery Supercrooks, jak i obsada dzieła. Na więcej informacji będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.