Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 4 czerwca 2019, 11:25

autor: Konrad Serafiński

Dying Light 2 - skutki decyzji graczy i długość gry

W sieci pojawiła się grafika koncepcyjna, która pokazuje, w jaki sposób decyzje gracza wpłyną na świat gry w Dying Light 2. Przy okazji dowiedzieliśmy się nieco więcej na temat długości gry oraz mechanik usprawnionych względem pierwszej części.

Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się już doczekać kolejnych informacji o DL2. - Dying Light 2 - skutki decyzji graczy i długość gry - wiadomość - 2019-06-05
Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się już doczekać kolejnych informacji o DL2.

Zbliżające się targi E3 2019 będą nie lada gratką dla polskich graczy. W Los Angeles dowiemy się nowych informacji o dwóch wielkich produkcjach znad Wisły. Pierwszą jest oczywiście Cyberpunk 2077, drugą równie ciekawą - Dying Light 2. Pierwsza część serii Techlandu odbiła się szerokim echem w branży growej, dlatego miłośnicy gier akcji z zombie w roli głównej już ostrzą sobie zęby na kontynuację. Ta natomiast ma przynieść odświeżony i ulepszony system parkour, ciekawszych przeciwników i bardziej dynamiczną walkę.

Najciekawszą zmianą ma być jednak fakt, że decyzje gracza mają wpływać na ostateczny kształt świata. Serwis Game Informer podzielił się grafiką pochodzącą z Dying Light 2 (concept art), na której widać różnice między możliwym wyglądem jednej z lokacji. To użytkownik ma decydować, na co postawi podczas próby odbudowy społeczeństwa. Moralne wybory (takie jak ten, czy oddać wieżę ciśnień pod kontrolę bandytów, w zamian za ochronę miasta) mają towarzyszyć graczowi przez całą przygodę. Ma to sprawić, że zwiększy się „repeat value” produkcji, czyli fani będą chcieli przechodzić tytuł kilka razy, aby odkryć wszystkie smaczki i możliwości.

Po lewej stronie obrazka widzimy miasto, którego mieszkańcy zjednoczyli siły i podjęli próbę odbudowy. Po prawej natomiast możemy zobaczyć skutki oddania władzy jednej z frakcji. Więcej o grafice koncepcyjnej opowiedział Adrian Ciszewski, dyrektor kreatywny Techlandu:

Panorama miasta pokazuje potencjalne skutki decyzji gracza, które ten będzie musiał podjąć podczas zabawy w Dying Light 2. Kogo będzie wspierał? Ocalałych, zwykłych ludzi próbujących wieść spokojne życie, którąś z frakcji mających własne plany, a może samego siebie? Wszystko zależy od gracza.

Więcej na temat produkcji może nam natomiast zdradzić wywiad, który przeprowadził serwis Wccftech z Tymonem Smektałą, lead designerem gry Dying Light 2 (gracze mogą kojarzyć go z czasów, kiedy pisał dla CD-Action pod pseudonimem Hut). Twórca zdradził, że tytuł zaoferuje dwie główne frakcje, przy czym żadna z nich nie będzie tą „dobrą”. W tym brudnym i niemoralnym świecie wszyscy mają coś za uszami. Poza nimi będą także mniejsze ugrupowania, próbujące ugrać coś zza kulis. Co ciekawe, w grze nie będzie żadnego systemu reputacji, bo twórcom zależy na realnych emocjach, a nie „kolekcjonowaniu punktów”.

Cutscenki mają być prowadzone z perspektywy pierwszej osoby, co ma wpłynąć na bardziej osobiste odczucia graczy. Najciekawsza jednak wydaje się kwestia długości gry. Tymon Smektała zapytany o to, ile czasu potrzeba, by ukończyć główny wątek fabularny, odpowiedział:

To najtrudniejsze pytanie, na które można odpowiedzieć - szczególnie w przypadku takiej gry, jak ta. Ogromnego sandboxa, pełnego zadań oraz aktywności pobocznych. Najszczerszą i najbezpieczniejszą odpowiedzią niech będzie ta, że tytuł dorównuje długością innym produkcjom AAA z otwartym światem. W Dying Light 2 możemy grać wielokrotnie i każde kolejne „przejście” będzie wyglądać inaczej. Jeden z naszych fanów spędził przy pierwszej części 4500 godzin. Myślę, że dwójka zapewni mu podobną liczbę godzin.

  1. Oficjalna strona internetowa gry Dying Light 2
  2. Dying Light 2 z najlepszą grafiką na PC
  3. Polska superprodukcja powraca - Dying Light 2 ma wielkie ambicje