autor: Szymon Liebert
Dwa miliony użytkowników Free Realms w ciągu miesiąca
Free Realms, sieciowa gra dla wielu użytkowników skierowana głównie do młodszych graczy, cieszy się podobno ogromną popularnością. W ciągu zaledwie miesiąca zainteresowało się nią ponad 2 miliony użytkowników z całego świata. Powyższą informację podali twórcy tytułu, dodatkowo komentując sprawę i przedstawiając kilka statystyk dotyczących społeczności graczy skupionych wokół tego pomysłu.
Free Realms, sieciowa gra dla wielu użytkowników skierowana głównie do młodszych graczy, cieszy się podobno ogromną popularnością. W ciągu zaledwie miesiąca zainteresowało się nią ponad 2 miliony użytkowników z całego świata. Powyższą informację podali twórcy tytułu, dodatkowo komentując sprawę i przedstawiając kilka statystyk dotyczących społeczności graczy skupionych wokół tego pomysłu.
Okazuje się więc, że 75 procent użytkowników Free Realms to osoby poniżej 17 roku życia. 46 procent stanowią natomiast najmłodsi, czyli gracze w wieku poniżej 13 lat. Jedną trzecią społeczności miłośników tej ciekawej produkcji MMO reprezentują dziewczyny. Jak powiedział John Smedley, prezes Sony Online Entertainment, w ciągu niecałego miesiąca grze udało się zainteresować zarówno młodszych, jak i starszych.
Tytuł wywołał też, zdaniem prezesa, reakcję w środowisku graczy MMO. Firma odpowiedzialna za grę postawiła sobie za zadanie stworzenie produkcji, która nadawałaby się dla całej rodziny. Wydaje się, że zamiar ten się powiódł – w końcu popularność dzieła jest naprawdę imponująca. Jak podawaliśmy wcześniej, pierwszy milion użytkowników Free Realms osiągnęła po 17 dniach od startu.
Free Realms to darmowa gra MMO, w której pojawiają się jednak mikrotransakcje. Użytkownicy mogą kupować specjalne karty (dostępne głównie w Stanach Zjednoczonych), służące do odblokowywania przedmiotów i opłacania dodatkowego członkowstwa (oczywiście gwarantuje ono pewne plusy). Całość została wykonana przy wykorzystaniu dość przyjemnej, bardzo kolorowej i komiksowej oprawy wizualnej.
Za sukcesem marketingowym najwyraźniej stoi też całkiem niezła jakość. Z pierwszych recenzji dzieła, opublikowanych na łamach znanych serwisów (IGN, Eurogamer), wynika, że stanowi ono naprawdę ciekawą propozycję dla miłośników tego typu rozrywek. Oczywiście problematyczną kwestią jest społeczność fanów gry – w końcu mieszają się w niej młodzi ze starszymi. Zapewne z tych względów w tytule podobno nie pojawia się ogólny kanał rozmów, który przeważnie stanowi pożywkę dla frustratów.