Scenarzysta Dragon Ball potwierdza, że GT to sequel Dragon Ball Z
Debatę dotyczącą przynależności Dragon Ball GT do kanonu można uznać za zakończoną. Swoim zdaniem na ten temat podzielił się Takao Koyama, scenarzysta oryginalnej serii.
Dragon Ball GT jest od wielu lat przedmiotem żywej debaty wśród fanów Goku i spółki. Pomimo kilku niezłych pomysłów oraz wątków, miłośnicy „Smoczych kul” cały czas odmawiają uznania wspomnianej serii za kanoniczną.
Wygląda jednak na to, że problem ten został ostatecznie rozwiązany. Wszystko za sprawą Takao Koyamy, który na Twitterze został poproszony o komentarz w tej sprawie. Scenarzysta oryginalnej serii Dragon Ball rozwiał wszystkie wątpliwości (via ComicBook).
Witam. Czy Dragon Ball GT jest oficjalnie kolejną częścią Dragon Ball Z? Dziękuję bardzo.
Oczywiście.
Krótka odpowiedź Takao Koyamy powinna więc rozwiązać wszystkie spory dotyczące Dragon Balla GT. Przypomnijmy, że nie jest to pierwszy przypadek, który potwierdza przynależność tej serii do kanonu.
Jakiś czas temu w trakcie japońskiego festiwalu dotyczącego marki, wydawca mangi przedstawił oficjalną oś czasu Dragon Ball i ku zaskoczeniu wszystkich zawierała ona nie tylko wydarzenia ukazane w Dragon Ball, Dragon Ball Z i Dragon Ball Super, ale także te z Dragon Ball GT.
Może Cię zainteresować:
- Ten fanfilm Dragon Ball sprawi, że będziecie zbierać szczęki w podłogi
- Ten projekt twórcy Dragon Ball wskazuje, że Son Goku niedługo umrze na dobre
- Te rzeczy z Dragon Balla potrafią zażenować nawet największych fanów