Dragon Ball doczeka się rebootu? Tego chce reżyser związany z marką
Twórca animacji Dragon Ball Super: Super Hero, Chikashi Kubota, zdradził niedawno, że chciałby doprowadzić do restartu kultowej serii autorstwa Akiry Toriyamy. Podobno toczą się w tej sprawie rozmowy.
Dragon Ball to znana na całym świecie marka, która dała nam kilka seriali i filmów uważanych za jedne z najlepszych anime w historii. Z kolei postacie takie jak Goku czy Vegeta na stałe weszły do światowej popkultury. Niestety od momentu debiutu pierwszych odcinków DB minęło już blisko 40 lat. I chociaż w ich klasycznej kresce wciąż rozkochane są całe pokolenia widzów, są też osoby, które uważają, że adaptacja mangi Akiry Toriyamy powinna zostać odświeżona i dostosowana do obecnie panujących standardów. Ponadto nowi widzowie mogą czuć się nieco zagubieni w wątkach i seriach, które zdążyły narodzić się przez te kilka dekad.
Reboot Dragon Ball
Jednym z orędowników takiej idei jest Chikashi Kubota, który był odpowiedzialny za film kinowy Dragon Ball Super: Super Hero. Jak informuje portal Sportskeeda, twórca popularnej animacji podczas Japan Expo 2023 stwierdził, że reboot przygód Goku jest potrzebny marce. Uważa on, iż nowy początek i stworzenie nowej fabuły poprzez uwzględnienie wszystkich osi czasowych może sprawić, że ta seria znów będzie świetna. Co ciekawe, twórca rozmawiał w tej sprawie z producentem trzech ostatnich filmów Dragon Ball, Norihiro Hayashidą.
Inne priorytety
Czy restart serii może mieć miejsce? W najbliższych latach jest to raczej mało prawdopodobne. Przypomnijmy, że wciąż czekamy na kontynuację Dragon Ball Super po serii poświęconej Turniejowi Mocy. Co prawda na ten temat wciąż nie ma nie mamy konkretnych informacji, ale najprawdopodobniej jest to priorytetowy projekt, jaki Toei Animation ma względem serii.
Ryzykowne przedsięwzięcie
Ponadto musimy mieć świadomość, że reboot oznacza ponowne stworzenie zarówno Dragon Ball, jak i Dragon Ball Z, a więc dwóch dość długich serii. Natomiast ryzyko, że ostateczne dzieło nie spodoba się fanom oryginału, jest bardzo duże. Już nie raz zdążyliśmy się bowiem przekonać, że ingerencja w klasykę spotyka się z negatywnymi reakcjami społeczności. W przypadku Dragon Ball (i piszę to jako fan serii) trudno jest oczekiwać, by twórcom udałoby się oddać ducha pierwowzoru.
