Dracula otrzyma kolejny film. Będzie to western science fiction
Jedna z najciekawszych reżyserek ostatnich lat, Chloe Zhao, zamierza nakręcić film o Draculi. Co ciekawe, nie będzie to klasyczna transylwańska opowieść, a oryginalny, futurystyczny western.
- następny film o Draculi będzie futurystycznym westernem SF;
- film wyprodukuje wytwórnia Universal, a za kamerą stanie Chloe Zhao – reżyserka nadchodzącego The Eternals.
Serwis The Hollywood Reporter podaje, że hrabia Dracula otrzyma swój kolejny film i to taki, który już samym swoim opisem gatunkowym intryguje. Mroczną Transylwanię zamienimy bowiem na kosmos, gdyż nadchodząca adaptacja powieści grozy Brama Stokera nie ma być ani klasyczna, ani nawet współczesna. Będzie to futurystyczne science fiction w konwencji westernu. Tak, dobrze przeczytaliście, a my bynajmniej nie żartujemy.
Brzmi jak pomysł na mało subtelne kino klasy B z niskobudżetowymi wybuchami i laserami? Być może, ale jeżeli poznacie reżyserkę stojącą za kamerą, to zrozumiecie, że projekt ten jest brany w 100% na poważnie. Za kamerą stanie Chloe Zhao, czyli utalentowana twórczyni filmowa odpowiedzialna między innymi za Nomadland (kilka nominacji do Złotych Globów) oraz Jeźdźca (nagroda specjalna na festiwalu filmowym w Cannes). Ponadto aktualnie reżyseruje The Eternals – jeden z nadchodzących hitów Marvel Cinematic Universe.
Zhao twierdzi, że od zawsze była zafascynowana wampirami i historiami na ich temat. Reżyserka będzie pracowała wspólnie z wytwórnią Universal Pictures, ale nie znamy jeszcze ani daty premiery filmu, ani obsady aktorskiej. Dzieło będzie pewnego rodzaju świętem z okazji 90. rocznicy powstania filmowego Draculi w reżyserii Toda Browninga. Musimy jednak pamiętać, że na prozie Stokera wzorowano się jeszcze wcześniej, czyli w okresie niemieckiego ekspresjonizmu filmowego. Wtedy to, w 1922 roku, Friedrich Wilhelm Murnau, nakręcił jeden z pierwszych horrorów w historii kinematografii, Nosferatu – symfonię grozy.