autor: Marek Grochowski
Doom 3 sprzedany w nakładzie 3,5 mln egzemplarzy
Choć słynny QuakeCon już za nami, echa zeszłotygodniowej imprezy wciąż nie milkną i nadal dowiadujemy się ciekawych wieści z obozu id Software. Jedną z takich informacji ujawnił serwisowi Eurogamer Tim Willits, współtwórca trzeciej odsłony Dooma.
Choć słynny QuakeCon już za nami, echa zeszłotygodniowej imprezy wciąż nie milkną i nadal dowiadujemy się ciekawych wieści z obozu id Software. Jedną z takich informacji ujawnił serwisowi Eurogamer Tim Willits, współtwórca trzeciej odsłony Dooma.
W odniesieniu do krytyki, jaka spadła na tytuł w chwilę po tym, jak latem 2004 r. odbiorcy zachłysnęli się grafiką FPS-a, przedstawiciel deweloperów z pełnym przekonaniem powiedział, że gry, które sprzedają się w liczbie ponad 3,5 mln kopii, zwyczajnie nie mogą być słabe. Rozczarowanie treścią Dooma 3 wynikło zaś z faktu, że każdy z klientów miał inną wizję tego, co chciał zobaczyć w finalnej wersji produktu - wspomnienia z poprzednich części serii i związane z nimi oczekiwania co do „trójki” w każdym przypadku wyglądały inaczej.
„[Doom 3] był dla nas bardzo udany, uwielbiam w niego grać nawet po dziś dzień, a wciąż jest niewiele gier, które wyglądają lepiej, mimo iż ta ukazała się dawno temu.” Do opinii Willitsa przychylił się szef id Software, Todd Hollenshead, który niedawno nazwał trzeciego Dooma największym sukcesem w historii firmy. Apetyt programistów jest jednak z pewnością większy i w kolejnych produkcjach będą starali się przekroczyć barierę 3,5 mln sprzedanych egzemplarzy. Obecnie liczba ta nie robi już kolosalnego wrażenia, zwłaszcza w kontekście tytułów, których premiery wyczekiwano od wielu lat.