autor: Krzysztof Bartnik
„Dlaczego nielegalnie ściągasz gry z Sieci?” – w Wielkiej Brytanii przeprowadzono ankietę w tej sprawie
Piractwo wciąż należy do najbardziej niepożądanych zjawisk w branży elektroniczno-rozrywkowej. Statystycznie, o nielegalne kopie gier „stara się” najwięcej graczy w wieku 15-18 lat. Niejaki Alex Dodge z brytyjskiej School of Business and Management postanowił sprawdzić, jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy.
Piractwo wciąż należy do najbardziej niepożądanych zjawisk w branży elektroniczno-rozrywkowej. W samym 2004 roku producenci i wydawcy gier ponieśli przez nie straty w wysokości prawie 5 miliardów USD. Statystycznie, o nielegalne kopie gier „stara się” najwięcej graczy w wieku 15-18 lat. Niejaki Alex Dodge z brytyjskiej School of Business and Management postanowił sprawdzić, jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy.
Przeprowadzona ankieta objęła grupę 217 osób, postawione pytanie najkrócej można zaś sprowadzić do: „dlaczego nielegalnie ściągasz gry z Sieci?”. Wyniki raczej nie były zaskakujące, jednak warte odnotowania. 72% badanych stwierdziło, iż dopuszcza się przestępstwa, gdyż nie mogą doczekać się premiery gry w Wielkiej Brytanii. 58% osób stwierdziło, że nielegalnie pobiera produkcje w celu „wypróbowania przed ewentualnym późniejszym kupnem”. 65% ankietowanych zwyczajnie nie boi się ewentualnego złapania przez policję (szanse są prowizoryczne), 80% zaś uważa, że ściąganie gier z Internetu jest „proste”.
Co ciekawe, opisywane badanie pokazało, iż coraz więcej osób zaopatrujących się w nielegalne kopie zdaje sobie sprawę, że cierpi na tym przemysł, który teoretycznie chcą wspierać.
Rada dla producentów i wydawców? Alex Dodge pisze o lepszych zabezpieczeniach płyt z grami, utrudnianiu ściągania z Sieci, szybszemu sprowadzaniu nowych tytułów do Wielkiej Brytanii i obniżce cen. W moim mniemaniu te postulatu są jak najbardziej słuszne, aczkolwiek „z miejsca” niemożliwe do zrealizowania. W końcu nie od razu Hutę Katowice zbudowano...