autor: Szymon Liebert
Diablo III na BlizzConie - stan gry, mody, runy i inne zmiany
Jay Wilson, producent Diablo III, powiedział, że jego ekipa dawno przekroczyła półmetek prac nad tytułem, chociaż do premiery zostało dużo czasu. Podobno spora część zawartości gry jest gotowa, ale nie wszystkie elementy zostały ukończone. Co dokładnie szykują twórcy? Zebraliśmy najważniejsze informacje na temat produkcji z tegorocznej imprezy BlizzCon.
Jay Wilson, producent Diablo III, powiedział, że jego ekipa dawno przekroczyła półmetek prac nad tytułem, chociaż do premiery zostało dużo czasu. Podobno spora część zawartości gry jest gotowa, ale nie wszystkie elementy zostały ukończone. Co dokładnie szykują twórcy? Zebraliśmy najważniejsze informacje na temat produkcji z tegorocznej imprezy BlizzCon.
Beta, brak modów, gra na konsole
Jak widać prace nad Diablo III idą dobrze, ale o konkretnej dacie premiery nadal nikt nie wspomina. Wilson powiedział, że wciąż jest daleko do momentu, w którym zagramy w grę, chociaż wielkimi krokami zbliża się zamknięta beta dla przyjaciół i rodziny firmy. To dobry znak, bo tego typu testy być może zostaną rozszerzone na graczy spoza kręgu zaufania.
Niestety Blizzard nie planuje wprowadzenia do gry obsługi modyfikacji graczy, które przecież święcą triumfy w innych produkcjach firmy (WarCraft 3, StarCraft II). W Diablo III nie znajdziemy też żadnych opcji wpływania na wygląd interfejsu.
Podczas konferencji poświęconej Diablo III i World of Warcraft padło zdanie, że studio chętnie wypuściłoby grę na konsole o ile grałoby się w nią dobrze. Blizzard nie jest firmą zajmującą się tylko pecetami, ale ogólnie – grami. Niestety na razie nie ma żadnych planów odnośnie przeniesienia Diablo III na inne platformy.
Zmiany w klasach
Każda z klas otrzymała po jednym nowym ataku:
- Barbarian – Ancient Spear: atak z odległości, który przyciąga wrogów do postaci.
- Wizard – Meteor: czar znany z Diablo 2.
- Witch Doctor – Spirit Walk: czar wpływający na możliwość przemieszczania się. Sprawia, że postać jest niewidzialna i może bezpiecznie wyminąć wrogów.
- Monk – Wave of Light: mistyczny atak z bliskiej odległości, który rani kilku wrogów światłem.
Cechy
Cechy będą pasywnymi właściwościami każdej postaci, które wpłyną w znacznym stopniu na styl walki. Nie chodzi tu więc o małe i niepotrzebne rzeczy, ale poważne zmiany. Oddzielenie ich od umiejętności zdynamizuje rozgrywkę. Blizzard obecnie ma po 30 tego typu cech dla każdej klasy – być może ta liczba się jeszcze w przyszłości zmieni.
Ciekawe jest to, że cechy nie mają być tylko statystyką, ale dodatkiem do charakteru postaci. Będą one odpowiadały podejściu do walki poszczególnych bohaterów. Cechy znajdziemy w odrębnym drzewku i będą miały kilka poziomów mocy – wybierzemy je za punkty przyznawane na kolejnych poziomach doświadczenia. Przykładowe cechy:
- Barbarian – Inner Rage: zwiększa poziom gniewu postaci, z którego czerpie on swoją siłę.
- Wizard – Prismatic Cloak: cecha zwiększająca skuteczność zbroi.
Talizmany i runy
W Diablo III plecak postaci wzbogaci się o przegrodę nazwaną talizman i poświęconą amuletom. Dzięki temu nasz bohater nie będzie nosił przy sobie dziesiątek tego typu elementów. Pojemność tej części inventory będzie zwiększała się wraz z rozwojem postaci. Same amulety mają skupiać się w większym stopniu niż do tej pory na podstawowych statystykach herosów.
Ważnym elementem gry są oczywiście runy, czyli modyfikatory poszczególnych czarów. Do każdego ataku będzie można przypisać pewien zestaw run, które wpływają nie na statystyki, ale całkowicie odmieniają jego styl. Eksperymentując z tym rozwiązaniem dojdziemy do zaskakujących możliwości – same runy dadzą nam około 97 miliardów kombinacji ustawień postaci.
Przykład wpływu run na czary można pokazać na umiejętności Witch Doctora – Plague of Toads (plaga żab). Stosując odpowiednie kombinacje przemienimy go w takie ataki jak: Fire Toads (ogniste żaby), Rain of Toads (deszcz żab) albo Giant Toad (gigantyczna żaba). W ostatnim przypadku stworzymy wielką ropuchę, która zje żywcem przeciwników.
Runy będą dzieliły się na pięć typów (crimson, indigo, obsidian, golden, alabaster) oraz siedem poziomów mocy. Runa na pierwszym poziomie zaaplikowana do czaru Magic Missile spowoduje, że Wizard wypuści dwa pociski. Najmocniejszy modyfikator sprawi natomiast, że czar eksploduje dziesiątkami magicznych odłamków.
PVP
Ogromna liczba run, uroków i innych modyfikatorów sprawia, że trudno byłoby zachować balans w rozgrywkach sieciowych 1 vs 1. Z tego względu trzonem PvP będą sześcioosobowe areny drużynowe (3 vs 3). Jeśli więc spotkamy gracza, którego postać zabija nas z łatwością to zawsze mamy szansę na to, że inny członek grupy będzie w stanie pomóc.
W walkach sieciowych PvP wykorzystamy wszystkie posiadane cechy, zdolności, runy i bronie, czyli ogólnie – postacie, które rozwijaliśmy w kampanii solowej/kooperatywnej. Mecze z innymi graczami pozwolą odblokować nowe tytuły i osiągnięcia (dzięki systemowi rankingów), ale nie zyskamy w nich nowych broni czy umiejętności. Same areny nie będą generowane losowo.
Oczywiście twórcy zastanawiają się także nad innymi trybami rozgrywki, w tym pojedynkami 1 vs 1. W grze pojawi się system wyszukiwania meczy, a całość będzie obsługiwana standardowo za pośrednictwem serwisu Battle.net. Oddzielenie rozgrywki PvP od PvE pozwoli lepiej ją zbalansować.
Na BlizzConie można było zagrać w PvP trzema klasami – Wizardem, Barbarianem i Witch Doctorem. Każda z nich podobno radziła sobie nieźle, a mecze były bardzo intensywne. Większość aren miała kształt kwadratów i była wypełniona kolumnami, za którymi można się chować. Na środku pojawiały się też kule zdrowia leczące postacie.
Tworzenie świata
Blizzard przygotował prezentację na temat tworzenia świata Sanctuary i ogólnej ideologii przyświecającej twórcom. Produkcja ma pozwolić nam przeżyć przygodę i odegrać opowieść, a nie tylko wysłuchać ją. Dlatego też wypowiedzi bohaterów będą zwięzłe, ale treściwe, a w kilku momentach gracz otrzyma pewne wybory.
Od strony wizualnej ekipa skupia się na klimacie i użyciu właściwych kolorów. Osoby odpowiedzialne za mapy starają się natomiast kreować je z komponentów, które można łatwo przenieść (w przypadku wystąpienia takiej potrzeby). W poszczególnych lokacjach poznamy nowe potwory – są one dobierane tak, aby pasowały do nastroju danego środowiska.
Ważnym elementem świata będą różne obiekty – w tej części serii będzie można je bowiem niszczyć, dzięki czemu poczujemy się bardziej potężni. Za pomocą kolejnych fal wrogów i rozkładu skrzyń ze skarbami twórcy mogą wpływać na napięcie i tempo rozgrywki. Oczywiście zabijanie demonów musi być przyjemne i to jest podstawą rozgrywki w Diablo.
Sporo uwagi deweloperzy poświęcają odpowiedniemu dostosowaniu zbroi i przedmiotów do charakteru poszczególnych klas. Gracze będą mogli zabarwiać ubrania i pancerze – otrzymamy co najmniej 20 kolorów. W zabawie pomogą rzemieślnicy – Mistyk, Kowal i Jubiler. Ten ostatni stworzy klejnoty na 14 poziomach i w 5 typach (za ich pomocą zmodyfikujemy bronie).
Więcej tego typu detali znajdziecie na wielu stronach poświęconych Diablo III. Na pewno poświęcimy im też jeszcze niejedną zapowiedź.