„Umarł i pogrzebion”: część fanów Diablo 4 jest sfrustrowana zmianą skalowania poziomów
Na Blizzard po raz kolejny wylało się wiadro pomyj z powodu patcha 1.1.0 do Diablo 4. Gracze na celownik wzięli zaktualizowane skalowanie poziomów świata, które nie przypadło do gustu wielu odbiorcom.
Aktualizacja towarzysząca startowi pierwszego sezonu Diablo 4 po raz kolejny znalazła się w ogniu krytyki. Tym razem część społeczności gry głośno zakomunikowała w sieci, że nie odpowiadają jej zmiany w skalowaniu poziomów, jakie wprowadziła łatka 1.1.0.
Sympatycy „diabełka” uważają, że wraz z sezonowym patchem sens szukania przygód w otwartym świecie Diablo 4 „umarł i został pogrzebion”.
Problemy przerobionego otwartego świata
Problematyczny patch 1.1.0 do Diablo 4 sprawił, iż potwory na III i IV randze świata od pewnego momentu rosną w siłę wolniej od gracza, a nie – jak wcześniej – wraz z bohaterem.
Przykładowo teraz potwory w trybie Koszmar (IV ranga świata) startują zawsze z 75. poziomem. Na kolejny, 76. poziom monstra „awansują”, dopiero gdy dany gracz osiągnie „level” 81. I tak aż do osiągnięcia maksymalnego pułapu doświadczenia różnica między graczem a maszkarami wynosi pięć poziomów na korzyść naszych herosów.
Przy starcie pierwszego sezonu Blizzard swoją decyzję tłumaczył chęcią dania graczom „lepszego poczucia progresji mocy i panowania nad światem”. Problem w tym, że „Zamieć” najwyraźniej zapomniała o odpowiednich modyfikacjach związanych ze zmienionym skalowaniem.
- Zabijając bowiem potwory o niższym poziomie od naszego, dostajemy komicznie mało doświadczenia. wobec czego…
- …endgame’owe postacie mające o 5 „leveli” więcej od stworów, zwiedzając otwarty świat Sanktuarium niemal przestały się rozwijać.
- Co gorsza, zmiany w skalowaniu dotknęły też zadania poboczne, piwniczki, lochy, pomniejsze wydarzenia czy nawet zupełnie nowe „plugawe podziemia”.
Sfrustrowani gracze
Powyżej opisane problemy rozwścieczyły część sympatyków Diablo 4, którzy wyrazili swoje niezadowolenie w wątku na subreddice gry.
Co ciekawe, jego twórca zasugerował, że zmiany w skalowaniu poziomów wyniknęły głównie z „niezrozumienia” przez dewelopera reakcji graczy na pierwotnie zaimplementowaną mechanikę.
[…] lochy, piwnice, cele, drzewa szeptów, zadania poboczne, wydarzenia legionów. Mam 80. poziom i cała ta fajna zawartość jest całkowicie bezużyteczna. Wszystko to daje mi ujemne skalowanie doświadczenia, gdy walczę z potworami poniżej mojego poziomu. [...]
Zdecydowanie najgorszą zniewagą twórców są złośliwe tunele. Macie zupełnie nową zawartość sezonową, która daje mi NEGATYWNE punkty doświadczenia! [...]
Część sympatyków zauważyła – słusznie zresztą – że wraz ze zmianami wprowadzonymi w patchu 1.1.0 jedyną opłacalną ścieżką progresji postaci stały się Koszmarne Podziemia.
Tworzysz tę kolosalną krainę z różnymi rzeczami do zrobienia, ale zabierasz to wszystko i zmuszasz każdego do przechodzenia koszmarnych lochów na poziomach 76-100 i pożegnania się z pięknym światem na powierzchni.
Warto na sam koniec zaznaczyć, że poprzedni system skalowania poziomów w Diablo 4, który towarzyszył produkcji od jej premiery, również był przedmiotem dyskusji wśród społeczności gry – jednak nieco mniej burzliwej.
I choć z pewnością Blizzard ma na oku i ten problem, to wiele wskazuje, że nadchodzący patch 1.1.1, który zadebiutuje 8 sierpnia, skupi się raczej na zmianach klas postaci, pomijając inne systemy gry. Szerzej o tym, co czeka nas w nadchodzącej aktualizacji, przeczytacie w osobnej wiadomości.