Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 kwietnia 2021, 18:25

autor: Karol Laska

Diablo 2: Resurrected zachowało ducha oryginału. W grze znajdziemy nawet ten sam bug

Techniczne alfa-testy Diablo 2: Resurrected przyniosły całkiem sporo odpowiedzi na nurtujące graczy pytania na temat ogólnego poziomu jakościowego owego remastera. Pomimo wielu pozytywnych stron dema, udało się w nim znaleźć znany z oryginału bug.

Wczoraj o godzinie 19:00 na terenie Polski oficjalnie zakończyły się techniczne alfa-testy gry Diablo II: Resurrected, w których udział wzięło sporo chętnych graczy. Tytuł został przyjęty bardzo ciepło nawet w tym stanie i nie narzekano raczej na zbyt wiele technologicznych niedoróbek. Nasz redakcyjny kolega, Hubert, napisał w związku z owymi testami artykuł, w którym komplementował produkcję z różnych stron, zaznaczając, że to wciąż stare, dobre Diablo II, ale porządnie zremasterowane.

Najlepszym dowodem, iż to nadal dobrze nam znany hack’n’slash, jest niedawne odkrycie graczy w postaci pewnego ułatwiającego zabawę glitcha znanego również z oryginału. Umożliwia on zduplikowanie przedmiotów z ekwipunku po przeniesieniu ich do dzielonego schowka oraz zresetowaniu gry. Bug ten został zauważony i uwieczniony przez jednego z forumowiczów Reddita o nicku iiNexius.

Oddanym fanom serii wykorzystującym w przeszłości ów błąd na pewno zakręciła się w oku łezka, kiedy zobaczyli, że ten istnieje nawet w nadchodzącym remasterze. Mamy jednak przeczucie, iż zostanie on przez Blizzarda i Vicarious Visions szybko wyeliminowany, skoro wychwycono go już podczas alfa-testów. Ba, te służą między innymi temu, aby przekazać deweloperom jak najwięcej informacji mających bezpośredni wpływ na poprawę jakości dzieła.

W Diablo 2: Resurrected zagramy w tym roku na pecetach, PlayStation 4, PlayStation 5, Xboksie One, Xboksie Series X/S oraz Nintendo Switchu.

  1. Jestem zachwycony Diablo 2 Resurrected, ale nie wiem, dla kogo jest ta gra
  2. Strona internetowa Diablo 2: Resurrected

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej