Depths of Peril ogłoszone

Nadchodzi czas próby dla Soldat Entertainment, niezależnego studia założonego w 2004 przez niejakiego Stevena Peelera, wcześniejszego pracownika Ritual Entertainment. Wszystko dlatego, że firma ogłosiła właśnie, iż trwają intensywne prace nad jej premierową produkcją Depths of Peril – hybrydą RPG i strategii.

Prawdopodobnie nie uświadczymy w grze trybu wieloosobowego, autorzy skupili się tylko na rozgrywce dla pojedynczego gracza. Depths of Peril pozwoli nam wcielić się w lidera jednej z frakcji ochraniających barbarzyńskie miasto Jorvik przed zagrażającymi mu potworami i innym ustrojstwem. Jednocześnie trzeba będzie wykonywać szereg questów oraz rywalizować z pozostałymi frakcjami o dominację w mieście.

Będąc liderem będziesz miał w ręku szereg instrumentów do wykorzystania w kontaktach z pozostałymi frakcjami. Jako ceniący pokój, możesz spór rozwiązać za pomocą dyplomacji, nic nie stoi też na przeszkodzie, by osłabić przeciwnika ekonomicznie (handel) lub – w ostateczności – po prostu zmieść go z powierzchni ziemi siłą. Budowanie najsilniejszej frakcji urozmaicone zostanie eksploracją rozbudowanego świata fantasy, walkami z niebezpiecznymi potworami, wykonywaniem questów oraz zdobywaniem łupów dla swoich ziomków.

Jak chwalą się autorzy, w świecie gry każda akcja (bądź jej brak) będzie miała swoje konsekwencje. Nadepnij na odcisk agresywnej frakcji Legionu Strachu (Legion of Fear), a możesz być pewien, że nie ujdzie ci to płazem i rychło przyjdzie ci przekonać się, skąd ta straszliwa nazwa. Zignorowanie buntu Orków w Czarnym Lesie także nie przysporzy ci fanów w Jorvik. Troska o bezpieczeństwo miasta winna być twoim głównym celem, w przeciwnym bowiem razie nie masz szans, by barbarzyńcy obrali cię liderem.

Na tym póki co kończą się wszelkie informacje na temat gry, brak nawet choćby jednego screena. Premiera Depth of Peril zaplanowana jest na pierwszy kwartał 2007, choć dano jednocześnie do zrozumienia, że „gra wyjdzie, jak będzie gotowa”.