Demo gry Silent Hill: Origins wyciekło do Internetu
Karl Jeffery – szef brytyjskiej firmy Climax – stwierdził w rozmowie z redaktorem serwisu GamesIndustry, że to nie jego studio odpowiada za wyciek wersji demonstracyjnej gry Silent Hill: Origins, która w niedzielę pojawiła się w Internecie.
Karl Jeffery – szef brytyjskiej firmy Climax – stwierdził w rozmowie z redaktorem serwisu GamesIndustry, że to nie jego studio odpowiada za wyciek wersji demonstracyjnej gry Silent Hill: Origins, która w niedzielę pojawiła się w Internecie.
Demo miało zostać zaprezentowane publicznie po raz pierwszy na targach Games Convention w Lipsku. Wszyscy posiadacze konsol PlayStation Portable nie muszą jednak jechać do Niemiec, by w produkt brytyjskiej firmy zagrać już teraz. Ważący ponad 600 MB plik dostępny jest od niedzieli na wielu stronach internetowych, trudniących się publikacją plików typu torrent.
Jeffery broni się przed zarzutami o wycieku twierdząc, że w ciągu dwudziestu lat firma Climax nigdy nie dopuściła do tego typu incydentu. Wszystko wskazuje więc na to, że nigdy nie dowiemy się, kto jest odpowiedzialny za opublikowanie wersji pokazowej gry w Internecie.
Gra Silent Hill: Origins zadebiutuje w Europie 26-ego października bieżącego roku. Jedenaście dni później produkt zostanie wydany w Stanach Zjednoczonych.