Debiut Diablo Immortal uświetniony prezentami w Diablo 3 i Call of Duty
Blizzard Entertainment zachęca do gry Diablo Immortal nagrodami i wydarzeniami dostępnymi w Diablo III, Call of Duty: Mobile i Hearthstone.
Diablo Immortal pokonało długą drogę od fatalnie przyjętej zapowiedzi do niezłego debiutu. Spin-off bestsellerowej serii zdołał przekonać do siebie licznych fanów, a wkrótce może przyciągnąć kolejnych. Studio Blizzard Entertainment postanowiło uświetnić premierę wydarzeniami oraz prezentami, które można odebrać w grach Diablo 3, Call of Duty: Mobile oraz Hearthstone.
W przypadku Diablo III mowa o czysto kosmetycznej nagrodzie, którą można otrzymać od razu po zalogowaniu – są to Skrzydła Szkarłatnego Wzrostu oraz nowy „zwierzak”, zabójcza roślina nazwana Krwawą Różą.
W Call of Duty: Mobile do 17 lipca, do godz. 2:00 czasu polskiego potrwa wydarzenie Ready for Hell, podczas którego gracze stają do walki z demonicznymi przeciwnikami. W zamian za odpieranie piekielnych sił mogą otrzymać talizman na broń Lord of Terror, naklejkę Great One i wizytówkę Prime Evil Showdown.
Zobacz również:
- Diablo Immortal - poradnik do gry
- Diablo Immortal na PC mnie zaskoczyło - ale inaczej niż się spodziewałem
- Gry czerwca 2022 - nie taki znowu sezon ogórkowy
Postacie znane ze świata Sanktuarium pojawiły się również w karciance Hearthstone. Do 8 czerwca do godz. 19:00 jednym z dostępnych dla graczy bohaterów będzie sam Diablo. W Pana Grozy można wcielić się w trybie Ustawki. Nie zabrakło także innej legendarnej postaci, Archanioła Tyraela, którego można odebrać w Karczmie Hearthstone. Jego siła na pewno okaże się pomocna w trybie Najemnicy, w którym pozostanie do 14 lipca do godz. 19:00.
Skorzystam z okazji i wtrącę swoje trzy grosze o tym tytule. Jestem szczerze zaskoczony, że Diablo Immortal okazało się... całkiem przyzwoitą produkcją. Wersja pecetowa jest bardzo przyjemna, a gra na smartfonie nie sprawa tak dużych trudności, jak początkowo zakładałem. Do tej pory (Nekromanta na 20. poziomie) nie miałem problemów technicznych ani spięć z innymi graczami (choć wewnętrzny czat czasem bawi, czasem przeraża).
Podoba mi się łatwy przeskok z jednej platformy na drugą i bezproblemowe kontynuowanie zabawy. Mimo to czegoś mi w Diablo Immortal brakuje – to niezły hack & slash, ale niczym nie zaskakuje, dlatego raczej nie przyciągnie mnie do siebie na dłużej.