Dawca pamięci, Blue Ruin, nowy Woody Allen - weekendowe premiery filmowe
Premiery filmowe wchodzące do polskich kin 22 sierpnia to przede wszystkim nowy film Woody'ego Allena, ekranizacja książki Dawca pamięci oraz mało reklamowane nad Wisłą kino zemsty Blue Ruin (podobno warto). Zapraszam serdecznie.
Dawca pamięci
Nietrudno zauważyć trend panujący od kilku lat w Hollywood – ekranizacje każdej możliwej młodzieżowej książki opowiadającej o ponurej przyszłości i walce z systemem. Były Igrzyska śmierci i Niezgodna, zaraz pojawi się Więzień labiryntu, a teraz przyszedł czas na Dawcę pamięci. W czarnobiałym, wypranym z emocji (bo emocje są złe!) świecie życie toczy się spokojnie i przewidywalnie. W momencie, gdy zbyt ciekawski Jonas dociera na skraj świata i poznaje tytułowego dawcę, jego życie zmienia się diametralnie. Mędrzec pokazuje, dosłownie, różne kolory życia, a to oczywiście nie podoba się władzom. Nic odkrywczego, ale jest szansa, że rzadko wykorzystywana forma wizualna oraz role Jeffa Bridgesa i Meryl Streep sprawią, że będzie ciekawie.
- Tytuł oryginalny: The Giver
- Reżyseria: Phillip Noyce
- Grają: Jeff Bridges, Meryl Streep, Katie Holmes, Brenton Thwaites
Magia w blasku księżyca
Jak co roku latem do kin cichaczem zakrada się Woody Allen z nowym filmem. Tym razem rzecz dzieje się niemal 100 lat temu, a bohaterami są: cyniczny Brytyjczyk udający chińskiego iluzjonistę (a naprawdę pogardzający tego typu sztuką) oraz urocza młoda dama twierdząca, że posiada wiedzę na temat świata nadnaturalnego. Cynik ma zdemaskować rzekomą oszustkę, zaś oszustka z wdziękiem przekonuje go coraz bardziej, że magia naprawdę istnieje. Klimat z epoki, ciekawy punkt wyjścia i brak Allena w wersji aktorskiej może się spodobać. Zresztą, nie ma co się oszukiwać, ten twórca zawsze przyciąga do kin spore rzesze widzów, nie inaczej będzie tym razem.
- Tytuł oryginalny: Magic in the Moonlight
- Reżyseria: Woody Allen
- Grają: Colin Firth, Emma Stone, Marcia Gay Harden
Blue Ruin
Mały film znikąd, dofinansowany przez kampanię na Kickstarterze, zabłysnął w Cannes i już zarobił na tyle dużo, by jego twórca mógł mówić o sukcesie. Blue Ruin to kino zemsty opowiadające o młodym mężczyźnie pragnącym dopaść faceta odpowiedzialnego za zabicie rodziców. Morderca wyszedł właśnie na wolność i zupełnie nie wie, co go czeka. Podobno główną siłą Blue Ruin jest rola Macona Blaira, który w tym filmie jest chudym, brudnym menelem i zupełnie nie wygląda na krwawego mściciela. Sama historia, mimo pozorów oczywistości, również ma zabierać widza w nieprzewidywalne, wbijające w fotel rejony. Mam nadzieję, że efekt końcowy dorówna moim całkiem wysokim oczekiwaniom.
- Reżyseria: Jeremy Saulnier
- Grają: Macon Blair, Devin Ratay, Amy Hargreaves
Oprócz tego do kin wchodzą jeszcze:
- Rock the Casbah (dramat wojenny o pierwszej Intifadzie),
- 10.000 km (hiszpański melodramat o związku na odległość),
- Wyjątki z dekalogu (szwedzki dramat o badaniu przypadku fanatycznie wierzącego w Boga samobójcy).
Zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier. Warto wiedzieć, co grają kina.