autor: Szymon Liebert
Data premiery, zwiastun i szczegóły Teenage Mutant Ninja Turtles od PlatinumGames
Znamy datę premiery, a także szczegóły gry Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutants in Manhattan, nad którą pracuje studio PlatinumGames. Produkcja wydawana przez Activision wyjdzie latem tego roku na pecetach, Xboksie 360, Xboksie One, PlayStation 3 oraz PlayStation 4 i będzie zawierała czteroosobowy tryb kooperacji. W grze zmierzymy się z odwiecznymi wrogami Żółwi, czyli Shredderem i Krangiem.
Potwierdziły się pogłoski o Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutants in Manhattan, czyli nowej produkcji o popularnych wśród fajnych dzieciaków Żółwiach Ninja, którą przygotuje studio PlatinumGames. Zapowiedź gry wypadła dość zabawnie, bo autorzy ogłosili, że dokonają „oficjalnego wycieku” informacji na jej temat około godziny 16 polskiego czasu, parodiując w ten sposób przecieki na temat projektu, jakie zdarzały się w ostatnich tygodniach kilkukrotnie. Tymczasem nastąpił nieoficjalny wyciek przed „oficjalnym wyciekiem”, przez co firma Activision przyspieszyła całą sprawę i opublikowała zwiastun na swoim kanale już teraz. Poza pierwszym filmem i obrazkami znamy też szczegóły gry – spodobają się one przede wszystkim osobom, które nie przepadają za graniem w pojedynkę.
Szczegóły, zwiastun, data premiery
W Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutants in Manhattan wcielimy się w cztery słynne antropomorficzne żółwie, które stanęły na dwie nogi (tylne łapy?), by zmierzyć się z odwiecznymi wrogami – odzianym w metalowy hełm Shredderem i mózgiem przestępczej organizacji Krangiem. Do bitki dojdzie oczywiście na ulicach Nowego Jorku, a konkretniej dzielnicy Manhattan (oprócz ulic zwiedzimy też metro i kanalizację – a jakże!). Podczas naszej przeprawy trafimy na pomniejszych pomagierów Shreddera, czyli przede wszystkim Bebopa i Rocksteady'ego – uczłowieczoną świnię i nosorożca, którzy także posiedli tajniki sztuk walki. Natomiast regularnym „mięsem armatnim” będą podrzędni członkowie tak zwanego Foot Clanu.
Jeśli chodzi o szczegóły rozgrywki, TMNT od PlatinumGames będzie zawierało opcję grania w cztery osoby w trybie online. Trudno powiedzieć, czy autorzy przewidzieli tryb kooperacji lokalnie, ale pierwsze zapowiedzi o tym nie wspominają – na stronie Xboksa, gdzie pojawił się „wyciek”, widnieje tylko wzmianka o graniu w sieci, a także rankingach internetowych. Wiadomo za to, że gra została napisana przez Toma Waltza, autora oficjalnych komiksów z firmy IDW. Opisy zdradzają też parę oczywistości, jak np. to, że Mutants in Manhattan będzie miało szybki system walki w stylu PlatinumGames, a także komiksową oprawę wizualną inspirowaną wcześniejszymi publikacjami o Żółwiach Ninja.
Powyższy zwiastun przynosi potwierdzenie wszystkich informacji i chyba dość przyjemnie zachęca do oczekiwania na grę. Co ważniejsze, materiał potwierdza też oficjalną datę premiery, czy raczej „okienko startowe” - Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutants in Manhattan wyjdzie latem tego roku, czyli dopiero za kilka miesięcy. W Żółwie Ninja wcielą się posiadacze pecetów, Xboksów 360 i One, a także PlayStation 3 oraz 4. Jak widać, autorzy obstawili niemal wszystkie popularne konsole, pomijając jedynie urządzenia Nintendo. Cóż, fanom Wii U pozostaje więc zagrywać się w Bayonettę 2 i The Wonderful 101, czekając na inne gry od Platinum (wiadomo, że studio pomaga przy Star Fox Zero i tower defense o roboczym tytule Project Guard).
Platinum na usługach Activision
Nagłówek tego akapitu brzmi nieco złowrogo, bo przecież zestawia „bezduszną korporację”, która wydaje taśmowe serie, z jednym z najbardziej kreatywnych i uznanych deweloperów w branży. Prawda jest jednak taka, że od kilku lat trwa współpraca PlatinumGames z Activision i na razie wypada to co najmniej dobrze. Zaczęło się od adaptacji The Legend of Korra, popularnej animacji o tytułowej wojowniczce, która została uznana za niezłą, lecz jednak nieco rozczarowującą grę. Później PlatinumGames uderzyło z Transformers: Devastation, naprawdę energetyczną i przyjemną produkcją nawiązującą do kultowych kreskówek. Wydaje się, że Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutants in Manhattan - uff jaki to długi tytuł - będzie utrzymane w podobnym stylu.
Spodziewam się, że to nie koniec tej dziwnej kooperacji, bo PlatinumGames pewnie jest zadowolone z pieniędzy Activision oraz marek, jakie duży koncern ma w zanadrzu, a Activision z gier, które za te pieniądze dostaje. Umówmy się, że japoński deweloper na pewno potrafi robić gry tańszym kosztem, nadrabiając braki treściowe i wizualne świetnymi mechanikami rozgrywki oraz stylizacjami graficznymi. Mam tylko nadzieję, że przy tych wszystkich kontraktach nie ucierpią inne, bardziej autorskie projekty, takie jak Scalebound, który zaliczył opóźnienie na 2017 rok oraz szczególnie wyczekiwany przez fanów japońszczyzny NieR Automata.