Data premiery The Cycle, darmowego FPS-a od twórców Spec Ops: The Line
The Cycle: Frontier zadebiutuje w przyszłym tygodniu. Do tej pory wersje alfa i beta tej strzelanki przyciągnęły prawie milion graczy, tytuł króluje też na liście życzeń na Steamie w kategorii free-to-play.
The Cycle: Frontier – jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji free-to-play przez użytkowników Steama (vide VG247) – zadebiutuje na początku przyszłego miesiąca. 8 czerwca wystartuje jej przedsezonowa wersja, natomiast na pierwszy sezon poczekamy do 22 czerwca. Wraz z nim w grze pojawi się również przepustka bitewna. Tytuł trafi zarówno do oferty wspomnianego sklepu należącego do Valve Corporation, jak i na platformę Epic Games Store.
Darmowy sieciowy FPS od studia Yager Development, twórców gry Spec Ops: The Line, obył się bez rozdmuchanej kampanii reklamowej, mimo to zdołał przyciągnąć do siebie rzesze fanów. W zamkniętych alfa- i beta-testach The Cycle: Frontier udział wzięło niemal milion użytkowników zainteresowanych rozgrywką w modelu PvPvE, w którym gracze walczą nie tylko między sobą, ale również z agresywnym otoczeniem.
Przypomnijmy, że akcja tej futurystycznej strzelanki toczy się na bogatej w zasoby planecie Fortuna III, na której ląduje 20 graczy. Ich celem jest m.in. realizowanie zadań zlecanych przez jedną z trzech frakcji (ICA, Korolev, Osiris). W tym czasie będą ze sobą rywalizować lub zawierać sojusze, stawiać czoła lokalnej faunie, rozwijać postać, tworzyć przedmioty i zbierać minerały. Pozyskane zasoby zachowają jednak tylko wtedy, gdy zdołają żywi opuścić planetę.
Warto wspomnieć, że studio Yager Development długo szlifowało swoje dzieło, które pierwotnie zadebiutowało we wczesnym dostępie w 2019 roku pod tytułem The Cycle. Tytuł cieszył się niezłymi opiniami, ale nie osiągnął sukcesu, m.in. przez ograniczenie do wyłącznie jednej platformy dystrybucyjnej, czyli sklepu Epic Games Store. Deweloperzy zmuszeni zostali do wycofania z niej gry, nie porzucili jednak projektu, zamiast tego postanowili zrewidować swoją wizję. W konsekwencji produkcja doczekała się gruntownej przebudowy – i podtytułu Frontier – dzięki której twórcom udało się przyciągnąć nowych użytkowników.