autor: Damian Rams
Data europejskiej premiery najnowszego Final Fantasy wciąż rozważana
W piątek światem elektronicznej rozrywki wstrząsnęły fatalne dla graczy z Europy wieści na temat Final Fantasy XIII. Japońska firma Square Enix podała bowiem, że najnowsza odsłona bodaj najsłynniejszego cyklu jRPG trafi na Stary Kontynent nie wcześniej, niż w kwietniu 2010 roku.
W piątek światem elektronicznej rozrywki wstrząsnęły fatalne dla graczy z Europy i Ameryki Północnej wieści na temat Final Fantasy XIII. Firma Square Enix podała bowiem, że najnowsza odsłona bodaj najsłynniejszego cyklu jRPG wyjedzie poza granice Japonii nie wcześniej, niż w kwietniu 2010 roku.
W świetle informacji mówiącej o tym, że w Kraju Kwitnącej Wiśni produkcja ukaże się jeszcze w 2009 roku, czyli prawdopodobnie około 6 miesięcy wcześniej, niż w krajach reszty świata, rozczarowanie przeradzające się w złość jest całkiem uzasadnione. Napiętą atmosferę, jaka wytworzyła się wokół sprawy premiery Final Fantasy XIII próbuje jednak nieco rozładować rzecznik prasowy europejskiego oddziału Square Enix: „Daty premier Final Fantasy XIII dopiero zostaną ustalone i ogłosimy je w odpowiednim czasie. Proszę o cierpliwość .”
Ruszać się chłopaki ruszać, do Europy jeszcze dwa tysiące kilometrów
Nazwisko przedstawiciela japońskiej firmy nie zostało ujawnione, co świadczy o tym, że jest on raczej mało ważną osobą w Square Enix. Trudno będzie więc o to, aby rzesze graczy wręcz oburzone słowami prezesa firmy, Yoichi Wady, zmieniły swoje nastawienie na bardziej pozytywne po przeczytaniu zacytowanych wyżej zdań.
Na razie pozostaje nam jedynie cierpliwie czekać na rozwój sytuacji. Square Enix ma w przypadku Final Fantasy XIII szczęście do wywoływania medialnych burz – najpierw niespodziewana zapowiedź do tamtej pory ekskluzywnej dla Sony gry w wersji na Xboksa 360, teraz ogromna rozbieżność między premierą japońską a europejską. Miejmy nadzieję, że kwiecień 2010 był tylko kiepskim żartem prezesa Square Enix, bo pomimo faktu, że spore różnice między datą premiery japońską a ogólnoświatową gier z gatunku jRPG to norma, w przypadku tak oczekiwanej produkcji jak Final Fantasy XIII twórcy powinni się sprężyć i zmniejszyć dystans do kilku tygodni.