autor: Krzysztof Bartnik
Darkwatch w Europie pod szyldem UbiSoftu
Dziki Zachód, strzelanka FPS z domieszką horroru i likwidowania zastępów nieumarłych czy wampirów - Darkwatch: Curse Of The West z pewnością zapowiada się interesująco. Spieszę z informacją, że producent gry, zespół High Moon Studios, znalazł korporację chętną do wydania całości na Starym Kontynencie. Rola ta przypadła firmie UbiSoft.
Dziki Zachód, strzelanka FPS z domieszką horroru i likwidowania zastępów nieumarłych czy wampirów - Darkwatch: Curse Of The West z pewnością zapowiada się interesująco. Spieszę z informacją, że producent gry, zespół High Moon Studios, znalazł korporację chętną do wydania całości na Starym Kontynencie. Rola ta przypadła firmie UbiSoft.
Datę europejskiego debiutu Darkwatch: Curse Of The West (dwóch wersji: na Sony PlayStation 2 oraz Microsoft Xbox) wyznaczono ogólnie na jesień bieżącego roku. W Stanach Zjednoczonych gra ukaże się zaś 15 sierpnia dzięki firmie Capcom.
W Darkwatch: Curse Of The West gracz wcieli się w postać Jericho Crossa, kryminalisty, który po nieudanym napadzie na pociąg zostaje ugryziony przez wampira i wcielony w szeregi tajemniczej organizacji Darkwatch. Od tej pory Jericho łączy i rozwija w sobie ludzkie oraz wampirze umiejętności. Może również dokonywać wyboru pomiędzy swą dobrą a zła stroną. Jeżeli skorzysta z dobrodziejstw tej pierwszej, będzie mógł korzystać z niezwykłych umiejętności opartych na szybkości i zmyśle wzroku. Z kolei zło umożliwi mu stanie się istną maszynką do zabijania (pomogą mu w tym napady szału, które od czasu do czasu będą go nawiedzać).
Więcej informacji o grze znajdziecie w Encyklopedii GRY-OnLine.