CS:GO - Valve wyciąga konsekwencje wobec stream-snipingu i coach buga
Nie milkną echa zeszłorocznej afery w CS:GO związanej z wykorzystywaniem tzw. coach buga, a także zjawisk stream-snipingu, które upowszechniły się na e-sportowej scenie. Po czterech miesiącach konsekwencje wobec trenerów zaczęło wyciągać Valve.
- W zeszłym roku doszło do wielu przypadków oszustw podczas rozgrywek CS:GO, takich jak stream-sniping i coach bug.
- Valve w nowym updacie opublikowało nowe zasady dla trenerów CS:GO.
- Szkoleniowcy korzystający z coach buga dostali zakaz występowania na najbliższych turniejach rangi Major.
2020 rok nie był łaskawy dla e-sportowej sceny Counter-Strike: Global Offensive. Brak dużych turniejów LAN-owych z powodu pandemii, konieczność rozgrywania eventów wyłącznie online, rosnąca konkurencja w postaci Valoranta, a także odejście od tytułu wielu utytułowanych zawodników, to tylko niektóre z wielu problemów trapiących jedno z dzieci Gabe’a Newella.
O prawdziwym kryzysie można jednak mówić od momentu, gdy na jaw wyszły nieczyste zagrywki niektórych trenerów oraz drużyn. Valve przy okazji najnowszej aktualizacji CS:GO zapowiedziało wyciągnięcie konsekwencji w związku z ostatnimi przypadkami łamania zasady fair play.
Stream-sniping w CS:GO na celowniku
Ostatnio na scenie głośno zrobiło się o tzw. stream – snipingu, czyli przypadkach, w których w trakcie rozgrywania meczu zawodnicy lub trener mieli wgląd w oficjalną transmisję spotkania, co mogło pomóc w rozpracowaniu taktyki rywali. Tydzień temu drużyna Vitality została ukarana grzywną za samo podejrzenie, że mogli z tego rozwiązania korzystać. W związku z tym Valve ogłosiło nowe zasady odnośnie tego, kto może przebywać w otoczeniu zawodników:
Podczas meczów online tylko gracze mogą przebywać w pokoju i na serwerze. Ani trenerzy, ani żaden inny personel drużyny nie może przebywać w pokoju, na serwerze, ani w inny sposób komunikować się z drużyną podczas meczu online.
Zasada ta będzie obowiązywać podczas meczów RMR (Regional Major Ranking). Rozgrywki RMR obejmują wszystke turnieje kwalifikacyjne do najbardziej prestiżowego turnieju w sezonie – Majora.
Ban na Majory
Valve podjęło także zdecydowane kroki w sprawie szkoleniowców, których przyłapano na używaniu tzw. coach buga. Dzięki glitchowi w trybie obserwatora można było zablokować kamerę w dowolnym punkcie na mapie, co pozwalało na zdobycie informacji o pozycji przeciwnika. Komisja Esports Integrity Commission we wrześniu czasowo wykluczyła z rozgrywek 37 trenerów. W gronie zbanowanych jest także dwójka Polaków - Mikołaj „minirox” Michałków (x-kom AGO) oraz Mariusz „loord” Cybulski (Wisła All in! Games).
Valve postanowiło dodatkowo ukarać trenerów poprzez zakaz występu w turniejach rangi Major. Długość bana zależy od liczby „punktów karnych” przyznanych przez ESIC (via esportnow.pl):
- 2 punkty karne – 1 Major,
- 3 punkty karne – 2 Majory,
- 4 punkty karne – 3 Majory,
- 5 punktów karnych – 5 Majorów,
- 6 lub więcej punktów karnych – dożywotnie zawieszenie.
Oznacza to, że polscy trenerzy ominą najbliższego Majora w przypadku, gdyby ich drużyny zdołały się zakwalifikować. Co więcej, szkoleniowiec Wisły All in! Games będzie musiał ominąć aż 5 turniejów tej rangi.