autor: Grzegorz Ferenc
Crysis 4 zaoferuje rozwiązania free-to-play
Cevat Yerli, szef niemieckiego studia Crytek, zapowiedział w wywiadzie dla serwisu Eurogamer, że czwarta odsłona serii Crysis będzie łączyć tradycyjny model dystrybucji i rozwiązania free-to-play. Przyznał też, że sprzedaż dwóch pierwszych części zdołała pokryć koszty produkcji.
- Powstanie kolejna odsłona serii Crysis, zawierająca elementy free-to-play;
- Seria ma duży potencjał i docelowo przejdzie na model free-to-play;
- Yerli: „Free-to-play to przyszłość branży”;
- Obecnie Crytek tworzy jedną grę FPS w tym formacie – Warface.
Cevat Yerli, szef niemieckiego studia Crytek, udzielił niedawno wywiadu serwisowi Eurogamer. Wypowiedział się w nim na temat prac nad grą Far Cry oraz tytułami z serii Crysis. Fanów tego ostatniego cyklu z pewnością zainteresuje fakt, że po Crysis 3 ukaże się kolejna jego odsłona, niezwiązana z przygodami Proroka, która – zgodnie z wstępnymi założeniami – będzie łączyć tradycyjny model biznesowy z rozwiązaniami znanymi z formatu free-to-play.
Yerli podkreślił, że trzecia część serii będzie „końcem historii Crysis, ale nie końcem marki”. Innymi słowy, będzie ona zwieńczeniem historii Proroka, ale przygody wojownika w nanokombinezonie mogą być przyczynkiem do „dosłownie setek tytułów; w przeciwieństwie do Far Cry, tym razem jesteśmy bardzo otwarci na kontynuacje”.
Czy więc zobaczymy Crysis 4? Według tureckiego dewelopera kolejna odsłona serii nie będzie raczej miała cyfry „4” w tytule, aby nie sugerować kontynuacji historii Proroka. Pewne jest natomiast to, że ma łączyć tradycyjny model biznesowy z rozwiązaniami free-to-play. Jak mówi sam Yerli:
Branża jest teraz na etapie przejściowym. Wierzę, że free-to-play to nasza nieunikniona przyszłość. Tytuły free-to-play w mojej opinii mogą być bogate w fabułę, zapewniać rozrywkę ze znajomymi oraz rywalizację z nimi. Mogą zawierać wszystkie te elementy. Model biznesowy nie zależy od sposobu projektowania gier.
Przytoczone słowa Yerliego są niemalże identyczne z jego czerwcową wypowiedzią, kiedy to zaznaczył, że wszystkie kolejne tytuły studia Crytek będą oparte na modelu free-to-play. W przypadku serii Crysis ta transformacja będzie przejściowa i ma zależeć od „zmiany psychologicznej mentalności klientów”, stąd w kolejnej odsłonie cyklu znajdziemy rozwiązania z obu modeli biznesowych. Kiedy wojownik w nanokombinezonie zadebiutuje całkowicie za darmo? „Musimy o tym jeszcze zdecydować” – odpowiada Yerli. Proces pre-produkcji czwartej odsłony serii (jeśli nie liczyć Crysis: Warhead) jeszcze nie ruszył, a sam projekt, z racji swojego nowatorstwa, jest „trochę bardziej długoterminowy”.
Wiele będzie z pewnością zależeć od kwestii finansowych. Zgodnie z informacjami podanymi przez Yerliego, sprzedaż pierwszej i drugiej odsłony serii zdołały zaledwie pokryć koszty produkcji. Warto zauważyć, że szef Cryteku w kwietniu 2011 roku wspomniał o ponad trzech milionach sprzedanych kopii pierwszej części, a kilka miesięcy później mówiono o trzech milionach egzemplarzy Crysis 2 w sklepach. Prognozy w przypadku Crysis 3 są podobne, choć Yerli nie kryje swoich nadziei:
Jeżeli prognozy się potwierdzą, koszty produkcji [Crysis 3] się zwrócą. […] Rynek jest o wiele bardziej brutalny dla deweloperów niż wydaje się to graczom. […] Grze pokroju Crysis 3 korzystającej z obecnego modelu dystrybucji będzie ciężko się przebić i osiągnąć duże liczby sprzedanych egzemplarzy. […] Jeżeli jednak spojrzymy na popularność marki, to wprawdzie nie jesteśmy jeszcze tak popularni jak Call of Duty czy Halo, ale bardzo nam do tego blisko. Crysis 3 może dokonać przełomu, ale będzie to bardzo trudne.
Obecnie studio Crytek pracuje również nad strzelanką free-to-play Warface oraz grą akcji na Xboksa 360 Ryse, a brytyjski oddział firmy zajmuje się tworzeniem kontynuacji Homefront. Crysis 3 ukaże się na PC, konsolę firmy Microsoft oraz PlayStation 3 w lutym przyszłego roku. Na tytuł można już składać zamówienia przedpremierowe (m.in. w Sklepie GRY-OnLine), których jest już więcej niż w przypadku Crysis 2. Być może wielu ludzi chce się przekonać, czy trzecia odsłona serii zdoła stopić ich pecety.