autor: Bartosz Świątek
Co wiemy o Snyder Cut Ligi Sprawiedliwości? Trailer w drodze
W sieci pojawiło się sporo informacji na temat zapowiedzianej niedawno, nowej wersji Ligi Sprawiedliwości – tzw. Snyder Cut. Wygląda na to, że aktorzy nie będą pracowali nad dodatkowymi scenami, ale otrzymamy zmiany w dialogach oraz efektach specjalnych.
W SKRÓCIE:
- na potrzeby nowej wersji Ligi Sprawiedliwości nie będą kręcone żadne sceny z aktorami;
- mogą pojawić się zmiany w dialogach, w tym zupełnie nowe kwestie;
- modyfikacji ulegną również efekty specjalne – może to dotyczyć m.in. wyglądu Steppenwolfa;
- Snyder Cut może przyjąć postać ponad trzygodzinnego filmu albo miniserialu;
- reżyser pracuje nad trailerem omawianego dzieła.
Niedawno dowiedzieliśmy się, że film Liga Sprawiedliwości otrzyma wersję reżyserską, która ma znacząco różnić się od wydanego w 2017 roku oryginału. Mowa o tzw. Snyder Cut, czyli wydaniu alternatywnym, o które fani dopraszali się od dłuższego czasu. Teraz w mediach pojawia się coraz więcej informacji na temat tego dzieła.
Zack Snyder’s Justice League na HBO Max – ale w jakiej formie?
Wiemy na pewno, że produkcja zadebiutuje na platformie streamingowej HBO Max w 2021 roku. Rzeczą, która jest bardzo prawdopodobna, jest to, że na potrzeby omawianej wersji filmu nie powstaną żadne nowe sceny z aktorami. Zack Snyder na to nalegał, ale HBO Max odmówiło. Reżyser może liczyć na dodatkowe fundusze na efekty specjalne i post-produkcję, a także nagranie dodatkowych dialogów, ale nie pełnoprawnych scen.
Nie będzie dokrętek z żadnymi aktorami. Będą tylko dodatkowe dialogi. To coś, co nie zostało jeszcze ogłoszone - Zack Snyder chciał robić dodatkowe zdjęcia, ale HBO Max powiedziało "nie, to się nie stanie. Damy Ci pieniądze na postprodukcję, na efekty specjalne, na ścieżkę dźwiękową, a nawet ADR (mowa o additional dialogue replacement, czyli zastępowaniu istniejących dialogów innymi - przyp. red.), ale nie na żadne reshooty – donosi reporter serwisu The Wrap, Umberto Gonzalez (via Joblo).
Fakt, że kolejne sceny nie będą kręcone nie oznacza, że w produkcji nie zobaczymy żadnych dodatkowych ujęć – wręcz przeciwnie, dzięki już nakręconym scenom, które nie zostały wykorzystane, nowej zawartości będzie na tyle dużo, że w tym momencie nie ma pewności, jaką postać przyjmie omawiane dzieło. Jedne źródła mówią o 214-minutowym filmie, zaś inne sugerują, że otrzymamy miniserial. Być może więcej informacji zostanie ujawnione już niedługo – reżyser pracuje nad trailerem i wygląda na to, że może on ujrzeć światło dzienne wkrótce.
Nowy wizerunek Steppenwolfa
Jedną z rzeczy, które mogą pojawić się w wersji reżyserskiej jest zmieniony wizerunek głównego antagonisty – Steppenwolfa. W oryginalnej wizji Zacka Snydera postać ta miała wyglądać dość przerażająco, ale w filmie, który ostatecznie trafił do kin, bohater został nieco ugrzeczniony i prezentował się zdecydowanie bardziej komiksowo (porównanie poniżej).