Co dalej z Narodową Drużyną E-sportu?
Kancelaria Prezydenta RP poinformowała o przekazaniu pieczy nad Narodową Drużyną E-sportu grupie Esports Association. Organizacja promująca rywalizację w grach wideo w Polsce poprowadzi kwietniową inicjatywę prezydenta Andrzeja Dudy.
Od powołania Narodowej Drużyny E-sportu przez prezydenta Andrzeja Dudę minęły już trzy miesiące. Przez ten czas nie dowiedzieliśmy się niczego nowego na temat planów związanych z tą inicjatywą. Jednak najwyraźniej o niej nie zapomniano. Dowodem dzisiejsze oświadczenie Kancelarii Prezydenckiej na Twitterze, informujące o przekazaniu pieczy nad projektem organizacji Esport Association (w skrócie ESA). Przewodzący jej Łukasz Trybuś podkreślił, że zarządzanie Narodową Drużyną E-sportu to ogromne wyróżnienie, a zarazem dowód na słuszność programu stowarzyszenia.
To duże wyróżnienie i odpowiedzialność. Z Narodową Drużyną E-sportu wiążą się ogromne nadzieje społeczności e-sportowej i zamierzamy pokierować tym projektem z pomocą najlepszych branżowych specjalistów. Patronat Pana Prezydenta potwierdza, że rozwój inicjatyw oddolnych w polskim esporcie to właściwy kierunek.
ESA funkcjonuje od 2016 roku jako organizacja non-profit, a jej celem jest propagowanie e-sportu w Polsce poprzez inicjatywy oddolne, takie jak organizowanie konferencji i programów szkoleniowych. Teraz stowarzyszenie stawia sobie za cel kontynuowanie prezydenckiej inicjatywy poprzez tworzenie zaplecza dla profesjonalnych graczy. Jednym z pierwszych zadań będzie wypracowanie jasnych i powszechnie akceptowalnych kryteriów selekcji zawodników do krajowej reprezentacji e-sportowej, jak również – cytujemy – „promowanie nowoczesnych rozwiązań”, by wprowadzić „świat polskich sportów elektronicznych na nowy poziom”. Więcej na temat planów związanych z Narodową Drużyną E-sportu mamy dowiadywać się z oficjalnej strony ESA oraz powiązanych mediów społecznościowych.
Choć jest to pierwsza konkretna informacja na temat projektu od dłuższego czasu, to nie jedyne doniesienie powiązane ze wspieraniem e-sportu w Polsce. Pod koniec lipca Zbigniew Boniek – wcześniej zaciekły przeciwnik uznawania gier komputerowych za sport – poinformował o planach powołania krajowej drużyny, która najpewniej reprezentowałaby nasz kraj w profesjonalnych rozgrywkach w grach piłkarskich pokroju serii FIFA. Pomysł najwyraźniej nie ma żadnego związku z prezydencką inicjatywą, aczkolwiek członkowie NDE zapewnili, że nie będą mieli nic przeciwko występowaniu w kadrze PZPN (via wywiad serwisu Esportmania.pl z Bartoszem „Bejottem” Jakubowskim). Na razie nie sposób ocenić tych inicjatyw zważywszy na brak konkretów, niemniej można się cieszyć, że rządzący zaczęli traktować gry komputerowe jako coś więcej niż tylko potencjalnego deprawatora młodzieży oraz – jak stwierdzili niedawno amerykańscy politycy – prawdziwy i oczywisty powód rosnącej przemocy.