autor: Maciej Myrcha
Co dalej z klasycznymi kontrolerami Nintendo?
Jak donosi serwis Bloomberg, już niedługo z rynku zniknąć mogą klasyczne kontrolery używane wraz z Wii oraz „stare” pady do GameCube. Powód jest jak zwykle prozaiczny i jak zwykle chodzi o pieniądze – prawa patentowe.
Jak donosi serwis Bloomberg, już niedługo z rynku zniknąć mogą klasyczne kontrolery używane wraz z Wii oraz „stare” pady do GameCube. Powód jest jak zwykle prozaiczny i jak zwykle chodzi o pieniądze – prawa patentowe.
Firma Nintendo przegrała właśnie w sądzie sprawę wytoczoną jej przez korporację Anascape, która to według sędziego jest właścicielem patentów wykorzystanych przez Wielkie „N” we wspomnianych kontrolerach. Apelacja Nintendo została odrzucona a werdykt wchodzi w życie dzisiaj – albo firma przestanie sprzedawać sporne kontrolery albo będzie musiała uiszczać opłaty licencyjne Anascape.
Oczywiście japoński gigant nie poddaje się bez walki – jak powiedział rzecznik prasowy Nintendo, przygotowywany jest wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, tym razem w Federal Circuit Court, zajmującym się sprawami patentowymi.