autor: Amadeusz Cyganek
Chińscy szpiedzy w polskim Huawei? ABW zatrzymało podejrzanych
Wygląda na to, że afera szpiegowska z Huawei w roli głównej dotyczy nie tylko USA. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowała o zatrzymaniu wysoko postawionego przedstawiciela polskiego oddziału Huawei pod zarzutami szpiegostwa.
Na początku zeszłego roku informowaliśmy Was o podejrzeniach ze strony amerykańskiego Kongresu na temat wykorzystywania smartfonów i innych urządzeń Huawei do szpiegowania ich użytkowników oraz naruszania interesów rządu Stanów Zjednoczonych. Teraz okazuje się, że macki tego potężnego koncernu technologicznego sięgają także do Polski.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dokonała zatrzymania dwóch osób pod zarzutem szpiegostwa na rzecz chińskiego wywiadu. Pierwszy z nich to Weijing W., niegdyś szef działu PR polskiego oddziału Huawei, a od 2017 roku dyrektor sprzedaży w naszym kraju. Drugą z osób, powiązaną z Chińczykiem, jest Piotr D., były oficer ABW, który w ostatnich latach pracował dla jednego z największych polskich operatorów telefonicznych – Orange.
Według polskich organów ścigania, istnieją uzasadnione obawy, że obydwaj zatrzymani pozyskiwali tajne informacje, które przekazywali potem przedstawicielom chińskich służb specjalnych. Piotr D. za czasów swojej pracy w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pełnił rolę wiceszefa departamentu ds. bezpieczeństwa teleinformatycznego, co oznacza, że dysponował pełnią wiedzy na temat funkcjonowania polskiego systemu telekomunikacji. Posiadał on chociażby dostęp do Sieci Łączności Rządowej, w ramach której przekazywano tajne informacje pomiędzy najważniejszymi osobami w naszym państwie.
W połączeniu z zatrzymaniem obydwu podejrzanych ABW dokonała także przeszukań w polskiej siedzibie Huawei, centrali Orange oraz Urzędzie Komunikacji Elektronicznej (choć przedstawiciele tej instytucji zaprzeczają, że miało ono miejsce) – w rezultacie zabezpieczono dokumenty oraz elektroniczne dane, które mogą pomóc w dalszym śledztwie oraz postawieniu konkretnych zarzutów.
Na razie wobec Chińczyka i Polaka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Za szpiegostwo na rzecz obcego wywiadu grozi do 10 lat więzienia - wiadomo już, że w sprawie interweniować będą przedstawiciele chińskiej dyplomacji, bowiem złożyli oni wniosek o umożliwienie dostępu do zatrzymanego obywatela tego kraju.
Trzeba przyznać, że zarzuty o szpiegostwo pod adresem wysoko postawionego przedstawiciela Huawei to mocne oskarżenia - pamiętajmy, że chiński koncern w 2017 roku wyprzedził Samsunga pod względem największej liczby sprzedanych smartfonów w naszym kraju i najprawdopodobniej sytuacja ta utrzymała się także i w roku ubiegłym. Wtorkowe zatrzymania pokazują, że powiązania firmy z chińskim rządem są jak najbardziej realne i obejmują swoim zakresem nie tylko USA, ale także znacznie mniejszych graczy na międzynarodowej scenie politycznej. Pozostaje czekać na dalszy rozwój tej sytuacji, bowiem jest to przypadek, jakiego dawno w naszym kraju nie obserwowaliśmy.