Cheaterzy w Escape from Tarkov zirytowani po zbanowaniu
Studio Battlestate Games naprawiło pewną lukę w zabezpieczeniach serwerów gry EfT, która umożliwiała oszustom nieuczciwe zbieranie sprzętu. Osoby korzystające z tego cheatu zostały zbanowane, co nie do końca im się spodobało.
- Twórcy Escape from Tarkov wyeliminowali ostatnio lukę w zabezpieczeniach serwerów używaną przez cheaterów. Osoby ją wykorzystujące otrzymały bana.
- Nie wszystkim się to spodobało. Część ze zbanowanych oszustów uważa, że została ukarana niesłusznie.
Niedawno pisaliśmy o nieuczciwych praktykach i oszustwach w grze Escape from Tarkov. Odpowiedzialne za tę strzelankę MMO studio Battlestate Games jest świadome tych problemów i cały czas stara się z nimi walczyć. Ostatnio jego pracownikom udało się wyeliminować pewną lukę w zabezpieczeniu serwerów, dzięki której cheaterzy mogli w sposób nieuczciwy zdobywać wyposażenie, a osoby, które z niej korzystały zostały zbanowane. Ogłoszenie to pojawiło się na oficjalnym Discordzie gry i spotkało się z dużym entuzjazmem społeczności. Lecz niestety, taki obrót sytuacji nie wszystkim jest w smak.
Mowa tu rzecz jasna o samych cheaterach, którzy są przekonani, że zostali zbanowani „za niewinność”. Użytkownik Reddita o pseudonimie Lazypole wszedł na jedno z ich największych forum i zebrał kilka interesujących wypowiedzi. Oto one:
- Cheat działał świetnie przez dwa dni, dopóki mogłem go używać. Ale właśnie dostałem permabana. Grałem tak uczciwie, jak to tylko możliwe. Nie wiem dlaczego mnie zbanowano.
- To samo u mnie. Nie robiłem nic podejrzanego. Nawet zbyt dużo nie grałem.
- Również dostałem permabana. Nie próbowałem się logować dopóki nie przeczytałem tej wiadomości.
- Nie dostałem nawet szansy na wykorzystanie cheata, po prostu wykopało mnie z menu i nie mogę znów wejść, więc ostrzegam!
Jeśli zatem ktoś miał nadzieję, że w wyniku tej akcji niektóre osoby ruszy sumienie, to raczej czeka go zawód.
Przypominamy, że to nie pierwszy raz, gdy oszuści w Escape from Tarkov nie do końca mogli pogodzić się ze swoją karą. Jakiś czas temu pisaliśmy o poście twórców, w którym zdradzili, że niektóre bardziej krewkie osoby groziły im nawet... interwencją mafii, jeśli nie przywrócą pełnego dostępu do ich konta. Na szczęście ekipa z Battlestate Games niewiele robi sobie z tego typu gróźb i kontynuuje swoją walkę z cheaterami. Kolejne poprawki mające na celu wyeliminowanie potencjalnych luk w zabezpieczeniach serwerów, które mogą być wykorzystywane do nieuczciwych praktyk, powinny pojawić się wkrótce.
Escape from Tarkov znajduje się obecnie w fazie zamkniętej bety. Aby już teraz zagrać w ten tytuł, należy go zakupić w ramach przedsprzedaży na oficjalnej stronie. Standardowa wersja kosztuje 34,99 euro (około 152 złote). Jak na razie nie wiadomo, kiedy produkcja będzie miała swoją oficjalną premierę.