autor: Radosław Grabowski
Cenzura w Command & Conquer 3
Pecetowa wersja strategii czasu rzeczywistego pt. Command & Conquer 3: Tiberium Wars powędrowała już do tłoczni, aby trafić do sklepów pod koniec bieżącego miesiąca. Przykładowo polska edycja, nosząca podtytuł Wojny o tyberium, zadebiutuje na rynku 30 marca 2007. Rodzimi użytkownicy powinni się również cieszyć, że nie otrzymają C&C3 w wersji ocenzurowanej, jak klienci niemieccy.
Pecetowa wersja strategii czasu rzeczywistego pt. Command & Conquer 3: Tiberium Wars powędrowała już do tłoczni, aby trafić do sklepów pod koniec bieżącego miesiąca. Przykładowo polska edycja, nosząca podtytuł Wojny o tyberium, zadebiutuje na rynku 30 marca 2007. Rodzimi użytkownicy powinni się również cieszyć, że nie otrzymają C&C3 w wersji ocenzurowanej, jak klienci niemieccy.
Właśnie dowiedzieliśmy się, iż u naszych zachodnich sąsiadów sprzedawana ma być gra delikatne zmieniona w stosunku do wariantów z innych rynków. Niemcy znani są z restrykcyjnego prawa względem wirtualnej brutalności, więc przykładowo zamachowcy-samobójcy z Bractwa Nod nie będą wysadzać się w powietrze, lecz jedynie zostawiać na polu bitwy ładunki wybuchowe i błyskawicznie znikać ze strefy rażenia.
Developerzy zapewniają, że wprowadzone zmiany nie wpłyną w żaden sposób na mechanikę zabawy w Command & Conquer 3. Były jednak konieczne, aby Wojny o tyberium zostały zaaprobowane przez organizację USK (Unterhaltungssoftware Selbstkontrolle), zajmującą się kategoryzowaniem wiekowym gier w Niemczech.