Cena, możliwości i opinie użytkowników wskazują na jedno - ten głośnik bezprzewodowy jest lepszy od JBL
Soundcore Anker Motion Boom to głośnik, który przyda się na każdą kameralną imprezę na świeżym powietrzu. Urządzeniu niestraszna jest woda, ponieważ nie utonie, a czas odtwarzania jest szokująco długi.
Wiosna właśnie się zaczęła i wkrótce głośniki bezprzewodowe zaczną wybudzać się ze snu zimowego. Gdy tylko zrobi się cieplej, ich dźwięki, niczym śpiew ptaków, rozniosą się po zakątkach ulic, blokowisk, działek i plaż. Szczególnie wyraźny może być głośnik Soundcore Anker Motion Boom, który jest poręczny, wytrzymały i po prostu lepszy od popularnego JBL-a.
Soundcore Anker Motion Boom spełnia wymagania każdego urlopowicza i nie tylko
Głośnik bezprzewodowy do zadań specjalnych
Wychodząc na zewnątrz, nie zawsze jest się pewnym, czy piękna pogoda utrzyma się do wieczora. Zwłaszcza elektronika jest wrażliwa na zmiany warunków atmosferycznych, chyba że pod ręką jest głośnik Soundcore Anker Motion Boom. Może i nazwa nie brzmi epicko ani nie wyzwala ogromnej dawki adrenaliny, ale możliwości sprzętu już tak.
Już sam wygląd pokazuje, że mamy do czynienia z poręcznym urządzeniem. Uchwyt jest elementem obudowy, co daje gwarancję, że nie oderwie się jak mocowany pasek. Natomiast pokrycie gumowe zapewnia pewny chwyt, a on sam jest na tyle szeroki, że transportowanie głośnika będzie komfortowe. Na spodzie znajdują się stopki, dzięki którym Soundcore Anker Motion Boom można wygodnie postawić na różnych powierzchniach.
To jednak nie wszystko. Sprzęt posiada certyfikat IPX7, czyli wytrzyma zanurzenie na głębokości do 1 metra przez 30 minut. Ale i tak nie trzeba tego testować, ponieważ Soundcore Anker Motion Boom po wpadnięciu do wody wynurzy się na powierzchnię i będzie spokojnie się unosił, niczym filmowy plażowicz przed atakiem rekina. Tylko że głośnik złapiesz Ty, a nie podwodny zabójca.
Głośnik o czystym dźwięku, który nie boi się wody
Morza szum i ptaków śpiew lepsze niż z JBL-a
Soundcore Anker Motion Boom charakteryzuje się wysoką jakością wykonania. Membrany driverów są wykonane w 100% z tytanu, przez co sprzęt osiąga wyższą częstotliwość, a dźwięk jest znacznie czystszy. Natomiast technologia BassUp w czasie rzeczywistym dostosowuje niskie tony, więc basy konkretnie uderzają w bębenki uszne, a kryształy babci na meblościance zaczynają dzwonić, dołączając do zabawy.
Konstrukcja głośnika i jego funkcje zdecydowanie spełniają swoje zadanie, co można zobaczyć po komentarzach na stronie producenta. Zdaniem użytkowników Soundcore Anker Motion Boom radzi sobie znacznie lepiej od JBL Flip 4, JBL Charge 4 czy JBL Xtreme3. Dźwięk jest czystszy, a basy głębsze w porównaniu do wspomnianych dwóch pierwszych modeli. Jednocześnie sprzęt radzi sobie równie dobrze jak Xtreme3, co jest godne podziwu, jeśli weźmiemy pod uwagę, że urządzenie JBL kosztuje ponad 1000 zł.
JBL go nienawidzi, bo znalazł metodę na niską cenę i wysoką jakość
Soundcore Anker Motion Boom wygrywa, bo jest znacznie tańszy, oferując to samo, co droższe modele popularnego JBL-a. Już bez promocji Motion Boom można zdobyć okazyjnie, ale teraz rekord cenowy został pobity. Niedawno pisaliśmy o JBL Charge 5, którego w promocji można było kupić za 493 zł. Soundcore Anker Motion Boom także pozwala na ładowanie smartfona, a czas działania baterii jest do 4 godzin dłuższy (24 godziny w stosunku do 20 godzin) przy cenie wynoszącej 293,50 zł.
To oznacza, że za mniej niż 300 zł można zdobyć głośnik bezprzewodowy o jakości dźwięku niczym urządzenie za ponad 1000 zł, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej odporności na wodę i funkcji pojemnego powerbanka. Cena nie będzie jednak obowiązywać długo, ponieważ pojawiła się w ramach Dni Wiosennych Okazji na Amazon.pl, które kończą się 25 marca.
Soundcore Anker Motion Boom ma najlepsze cechy konkurencyjnego JBL-a
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!