Catherine O’Hara dołącza do obsady The Last of Us. Jeffrey Wright powróci do franczyzy w roli Dixona?
Obsada drugiego sezonu The Last of Us powiększyła się o nowe głośne nazwisko. Catherine O’Hara może nie być jednak jedyną gwiazdą, którą zobaczymy w serialowej adaptacji.
Z tygodnia na tydzień obsada drugiego sezonu The Last of Us staje się coraz bogatsza. Niedawno dowiedzieliśmy się, że Kaitlyn Dever wcieli się w Abby, Isabel Merced w Dinę, zaś Young Mazino w Jessego. Teraz portal Variety poinformował, że do grona aktorów, których zobaczymy w serialu, dołączyła Catherine O’Hara. Nie ujawniono jednak, w jakiej roli zobaczymy gwiazdę znaną z takich filmów jak Sok z żuka czy Kevin sam w domu.
Niewykluczone, że O’Hara to niejedyne nowe głośne nazwisko, które zobaczymy na małym ekranie w adaptacji The Last of Us. Istnieje szansa, że obsadę uświetni również Jeffrey Wright. Aktor, który w grze z 2020 roku wcielał się w Isaaca Dixona, byłego żołnierza piechoty morskiej i przywódcy WLF, w podcaście Iside Total Film został zapytany, czy powtórzy swoją rolę w serialu. Artysta odpowiedział, że „wszystko jest możliwe”.
Aktor nie zaprzeczył, co – zważywszy na fakt, że odtwórca roli Dixona wciąż nie został ogłoszony – stanowi istotną wskazówkę. Jest także możliwość, iż Isaaca i Wrighta zobaczymy dopiero w trzecim sezonie serialu. Craig Mazin i Neil Druckmann wyjawili bowiem jakiś czas temu, że fabuła drugiej serii produkcji HBO nie będzie odwzorowaniem 1:1 historii z drugiej gry, a więc część wątków może zostać przeniesiona do trzeciej serialowej osłony.
Przypomnijmy, że w nadchodzącej serii ponownie zobaczymy Pedra Pascala oraz Bellę Ramsey. Jeśli nie widzieliście jeszcze pierwszych odcinków hitu HBO, macie jeszcze trochę czasu, by je nadrobić. Drugi sezon The Last of Us zadebiutuje na platformie dopiero w 2025 roku.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!