Casuale wolą smartfony. Konsole przenośne w odwrocie

Analitycy z firmy Cowen and Company przeprowadzili badanie dotyczące szeroko pojętego „mobilnego grania”. Okazało się, że wśród osób określających się jako casuale zainteresowanie konsolkami przenośnymi zmniejszyło się o 29 procent w przeciągu ostatnich pięciu lat.

Analitycy zaznaczyli, że znaczna część tego spadku miała miejsce w ciągu ostatnich dwóch lat. „Uważamy, że granie na telefonach komórkowych i smartfonach ma znaczący wpływ na popyt na urządzenia przenośne” – czytamy w raporcie. Warto tu podkreślić, że spadek zainteresowania dotyczy osób, które same siebie określiły mianem casuali. Nie wiemy więc, jak sytuacja prezentowałaby się, jeśli w badaniu wzięlibyśmy pod uwagę wszystkich graczy. Co ciekawe, jedynie 37 procent ankietowanych grało na handheldzie, podczas gdy aż 58 procent używało do tego telefonów.

Spadek zainteresowania dedykowanymi konsolkami przenośnymi na rzecz smartfonów oraz tabletów jest dosyć wyraźny. Obecna sytuacja nie jest więc zbyt optymistyczna dla producentów sprzętu, czyli Nintendo i Sony. Nie stanowi ona jednak problemu dla wydawców, którzy po prostu przenoszą tytuły na bardziej popularne platformy. W niektórych przypadkach, jak chociażby koncernu EA, uderzanie w rynek graczy niedzielnych jest bardzo zdecydowane.

Raport donosi, że konsole radzą sobie z atakiem smartfonów. Analitycy zasugerowali jednak, że obniżka cen sprzętu mogłaby znacznie poprawić sprzedaż handheldów wśród niedzielnych graczy. Ostatnie cięcia ceny 3DS-a pokazały, że ta strategia może być skuteczna. Zagadką jest jednak, jak długo wytrzyma Sony z pierwotną ceną konsoli PlayStation Vita i czy nowy handheld japońskiego giganta będzie w stanie odeprzeć ataki smartfonów oraz tabletów.

• Smartfony w natarciu - czyli najciekawsze gry na Androida oraz iOS (The Adventures of Tintin, Modern Combat 3 i inne)
• Japońska ofensywa Nintendo - obniżka ceny 3DS skutkuje wzrostem sprzedaży
• 63% posiadaczy konsoli PS3 zamierza kupić kieszonkową PS Vita