Capcom prawie pod kreską
Niewiele jest dużych firm w branży gier komputerowych, które miniony rok zakończyły z budzącym respekt plusem na kontach. Capcom również należy do firm, które straciły.
Niewiele jest dużych firm w branży gier komputerowych, które miniony rok zakończyły z budzącym respekt plusem na kontach. Capcom również należy do firm, które straciły.
Zupełnie niedawno japoński gigant chwalił się sukcesami swych gier na przestrzeni lat, a dzisiaj jest zmuszony poinformować media o całkiem poważnych spadkach w ilości zarobionych pieniędzy. Capcom ujawnił, że zysk netto na przestrzeni pierwszych dziewięciu miesięcy kończącego się 31 marca roku fiskalnego spadł o 95% w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku, sprzedaż gier firmy spadła przy tym o niemal 9%. Szefowie firmy winią za to drożejącą japońską walutę, brak konsolowych tytułów klasy AAA i „zdziesiątkowanie rynku konsol przenośnych” . A przecież ogólnie rzecz biorąc rok 2008 był dla branży bardzo łaskawy.
Jak się rysuje rynkowa przyszłość Capcomu? Na pewno lepiej – rok 2009 będzie rokiem premier takich potencjalnych hitów, jak Street Fighter IV, Resident Evil 5, Bionic Commando i Dark Void. Warto przy tym zauważyć, że w zasadzie wszystkie te tytuły pojawić się mają również na pecetach, co z pewnością jest miłą informacją. Trzymamy kciuki za gry i firmę!