filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 22 września 2024, 10:00

autor: Pamela Jakiel

„Byłem oszołomiony”. Dzięki Gwiezdnym wojnom George’a Lucasa narodził się jeden z najlepszych filmów science fiction wszech czasów

Ridley Scott przyznał, że gdyby nie Star Wars George’a Lucasa, nigdy nie nakręciłby jednego ze swoich najbardziej kultowych filmów: Obcego – ósmego pasażera Nostromo.

Źródło fot. Star Wars, George Lucas, 20th Century Fox, 1977
i

Już wkrótce fani Ridleya Scotta będą mogli obejrzeć jego najnowsze widowisko – Gladiatora 2, kontynuację słynnego tytułu z 2000 roku. Z tej okazji twórca promuje dzieło, a w niedawnym wywiadzie dla Wired opowiedział także o swoim innym głośnym filmie – kultowym Obcym – ósmym pasażerze Nostromo. Jak się okazuje, produkcja sci-fi nie powstałaby gdyby nie Gwiezdne wojny.

Ridley Scott wrócił do czasów, kiedy na początku kariery planował nakręcić Tristana i Izoldę. Choć scenariusz filmu był gotowy, twórca miał wątpliwości, czy projekt odniesie sukces. Wtedy też na wielkie ekrany weszło Star Warspierwsze widowisko ze słynnej serii George’a Lucasa. Znajomy polecił reżyserowi obejrzeć to dzieło science fiction.

Pamiętam, że ktoś przyszedł do mojego biura i powiedział: „Ridley, powinieneś obejrzeć Star Wars”. […]. Poszedłem więc, a ludzie czekali do kina w kolejce, która zakręcała przez kilka ulic. To było niesamowite, nigdy wcześniej nie widziałem takiej zbiorowej ekscytacji. To było namacalne.

Reżyser był zachwycony Star Wars, efektami specjalnymi i całym stworzonym światem. Widowisko zrobiło na nim takie wrażenie, że – jak wspominał – dostał gęsiej skórki. Seans filmu George’a Lucasa sprawił, że Ridley Scott zrozumiał, jak ważne jest science fiction, i zapragnął nakręcić film w tym stylu.

Byłem oszołomiony. Gwiezdne wojny całkowicie zmieniły moje myślenie. Do tego stopnia, że kiedy wyszedłem z kina, pomyślałem: „Po jakiego diabła kręcę Tristana i Izoldę? Wszystko się zmienia, czas wziąć się do roboty. Sześć tygodni później zaoferowano mi Obcego. Byłem piątym wyborem studia.

Gdyby nie Gwiezdne wojny George’a Lucasa, Obcy – jakiego znamy – mógłby nigdy nie powstać. I to nie tylko ze względu na zmianę myślenia Scotta i jego zaangażowanie w ten projekt. Po tym, jak twórca przedstawił studiu swoje szkice do horroru sci-fi, decydenci Twentieth Century Fox Film Corporation byli zachwyceni jego wizją i zgodzili się podwoić budżet filmu. Mieli na to fundusze także dzięki zyskom, jakie przyniosły Gwiezdne wojny.

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej