Był porażką w box office, stał się hitem streamingu. Kontrowersyjny Joker 2 podbija światową listę przebojów VOD, to lider wśród filmów na Max
Joker: Folie a Deux nie przyciągnął widzów do kin, ale interesuje ich w streamingu. Dzieło z Joaquinem Phoenixem jest hitem platformy Max i najchętniej oglądanym filmem w tym serwisie w prawie 50 krajach.

Joker Todda Phillipsa w 2019 roku podbił kina, ale kontynuacja widowiska z Joaquinem Phoenixem nie mogła liczyć na takie zainteresowanie po premierze. Widowisko okazało się kasową porażką, a Warner Bros. nie kryło, że jest rozczarowane wynikami w box offisie tego dzieła. Wygląda jednak na to, że filmomaniacy są ciekawi tytułu z Lady Gagą, dlatego bardzo chętnie sięgają po niego w streamingu.
„Dwójka” zadebiutowała na Max 13 grudnia i niemal od razu wskoczyła na listę najpopularniejszych produkcji na w tym serwisie. Obecnie Joker 2 jest najchętniej oglądanym filmem dostępnym na tej platformie w aż 47 krajach, w tym w Polsce (vide FlixPatrol).
Wygląda na to, że choć negatywne opinie krytyków oraz nieprzychylne oceny widzów odwiodły wielu fanów od kinowego seansu, to subskrybenci Max są ciekawi, jak Joker 2 wypadł. Najwyraźniej chcą wyrobić sobie własne zdanie na temat produkcji, która rozczarowała sporą część odbiorców.
Aktualnie w serwisie Rotten Tomatoes Joker: Folie a Deux może liczyć na 31% pozytywnych recenzji od krytyków i na 32% od widzów. Przypomnijmy, że recenzenci najczęściej wytykali tej produkcji, że stanowi nieudane połączenie musicalu i dramatu sądowego, oraz to, iż jest nudna. Widzom zaś Joker 2 nie przypadł do gustu głównie dlatego, że zaskoczył odejściem od tego, co podobało się w „jedynce”, i zaproponował alternatywne spojrzenie na postać Arthura Flecka.
Jokera 2 można obejrzeć na platformie Max.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!