Brytyjscy gracze najstarszymi w Europie

Czy przeglądając brytyjskie listy przebojów najlepiej sprzedających się gier komputerowych i video zastanawialiście się, skąd u wyspiarzy tak wielkie zafascynowanie tytułami z serii Mario czy Sonic? Czy popularność tych z pozoru infantylnych gier oznacza, że głównymi odbiorcami oprogramowania rozrywkowego są dzieci? Według najnowszych badań przeprowadzonych przez analityków firmy GameVision, rzeczywistość jest zgoła całkowicie odmienna.

Średnia wieku angielskich graczy jest najwyższa w całej Europie. 29% aktywnych graczy płci męskiej i 30% płci żeńskiej przekroczyła wiek trzydziestu pięciu lat. Dla porównania, w Hiszpanii tę granicę osiągnęło 24% grających, a we Włoszech 25%.

Jednak firma jednocześnie ostrzega przed zbytnim uogólnianiem społeczeństwa graczy. „To rynek masowy posiadający jednak własne nisze i segmenty. Nie można na nim sprzedać produktu oferując go ogółowi. Należy go ukierunkować.” – mówi Sean Droomgoole z GameVision – „Pod tym względem niczym nie różni się to od telewizji, filmów czy nawet literatury.”

Popularność Mario i gier retro w ogóle bierze się właśnie z tęsknoty za tym, co dzisiejsi trzydziestoparolatkowie znają z własnej młodości. „Starsi gracze są mniej zainteresowani nauką, jak grać w nowe gry. Są bardziej przywiązani do tego, co już znają. Przykładem może być seria Gran Turismo, która cieszy się wśród nich ogromną popularnością.”

A jak jest z Wami? Czy dzisiejsi, polscy trzydziestolatkowie chętniej sięgają po nowe tytuły, czy z łezką w oku wspominają hity lat osiemdziesiątych i początku dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku?