Brad Pitt miał zagrać w Deadpoolu 2 znacznie większą rolę niż jedynie cameo
Potwierdziły się plotki, które wśród fanów krążyły od dawna. Brad Pitt miał mieć większą rolę w Deadpoolu 2. Zdradzono, w jaką postać chciał wcielić się popularny aktor oraz dlaczego ostatecznie nic z tych planów nie wyszło.
W Deadpoolu 2 Brada Pitta mogliśmy widzieć dosłownie przez kilka sekund. Aktor pojawił się jako Vanisher, czyli niewidzialny superbohater, którego twarz ujrzeliśmy w momencie, gdy wleciał w linię wysokiego napięcia. Udział aktora w filmie ograniczył się do cameo, ale po latach twórca komiksu, Rob Liefeld, zdradził, że pierwotne plany zakładały większe zaangażowanie gwiazdora w produkcję. Aktor starał się o rolę Cable’a (vide ComicBook):
Jestem w 100% pewny, że to prawda. Zrobili nawet wstępne nagrania, a David Leitch miał wyjątkową relację z Bradem Pittem, gdy pracowali nad pokazami kaskaderskimi. Ludzie nie są jednak świadomi, że miało to miejsce na bardzo wczesnym etapie produkcji filmu. Kiedy [Pitt i Leitch] wiedzieli już, iż nie będą podążali w tym kierunku, to ruszyli kilkoma innymi ścieżkami.
Ostatecznie w Cable’a wcielił się Josh Brolin i z jego angażem także wiąże się ciekawa anegdota. Okazuje się, że to żona Brolina namówiła go do wzięcia udziału w castingu. Jak widać, miała rację, ponieważ aktorowi udało się zdobyć rolę, o którą się starał, i zagrał u boku Ryana Reynoldsa.
Na razie nie ma żadnych informacji odnośnie angażu Brada Pitta w Deadpoolu 3 – widowisku, które wprowadza tytułową postać do kinowego uniwersum Marvela. Z pewnością angaż gwiazdora Buller Train w widowisku o Pyskatym Najemniku ucieszyłby fanów, zwłaszcza że w produkcji do swojej kultowej roli Wolverine’a powraca Hugh Jackman.
Jeśli jeszcze nie oglądaliście żadnej z części Deadpoola lub chcielibyście sobie przypomnieć oba filmy, to może to zrobić dzięki Disney+.
Ta wiadomość jest dostępna również w języku angielskim.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!