Borat 2 ląduje od razu w sieci - i wiedział, kiedy to zrobić
Druga część Borata zadebiutuje szybciej, aniżeli się tego spodziewaliśmy. Niewykluczone, że ma to związek ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.
Parę dni temu szokował swoim tytułem, teraz szokuje datą premiery – Borat 2, znany również jako Borat: Gift of Pornographic Monkey to Vice Premiere Mikhael Pence to Make Benefit Recently Diminished Nation of Kazakhstan, to dzieło budzące sporo kontrowersji już przed trafieniem do kin. Choć tak naprawdę nie do kin, a na platformę streamingową Amazona (czyli Amazon Prime Video), bo to właśnie ta firma posiada prawa do filmu.
A skąd ta mała sensacja? Serwis Deadline podaje, że produkcja zadebiutuje końcem października, tuż przed wyborami na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych. Nie od dziś wiemy, że Sacha Baron Cohen uwielbia uprawiać satyrę społeczną, a teraz chyba poczuł pewnego rodzaju odpowiedzialność i chce swoim filmem coś zakomunikować amerykańskiemu narodowi. Jakie będą tego efekty? Przekonamy się już za kilka tygodni.
A jeśli myślicie, że nadinterpretacją jest łączenie wyborów z nadchodzącym filmem, to zobaczcie poniższy klip „promocyjny” Borata 2, w którym państwo Kazachstan składa gratulacje Donaldowi Trumpowi za wygranie pierwszej debaty z Joe Bidenem.